1. Kim jestem?

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pewnie przydałoby się napisać tutaj trochę faktów o mnie. Ludzie chyba z reguły najpierw się przedstawiają, pozwólcie jednak, że swoje imię zachowam dla siebie. Możecie mówić mi Liv, jeśli chcecie. Jeśli ktoś preferuje przezwiska, może to być Moony.

A oto najprostsze rzeczy:

Niestety pełnoletnia już dziewczyna (o tym dlaczego ,,niestety'' również kiedyś opowiem).

Uwielbiam czytać, choć jestem nieco wybredna.

Strzelec, a więc teoretycznie powinnam tryskać optymizmem. Kolejny paradoks w moim życiu :) Macie już też przedział moich urodzin, miesiąc pomiędzy listopadem, a grudniem. Pozwolicie, że trochę rozpiszę się przy moim znaku zodiaku. Powinnam lubić towarzystwo, a ono mnie, kontakty nie powinny być problemem. Cóż, jestem chyba wyjątkiem od każdej reguły, jaka kiedykolwiek została ustalona. Jestem szczera do bólu, więc przynajmniej to się zgadza, wrażliwość to również cała ja, choć idealnie potrafię to ukryć pod maską zimnej suki.

Ulubione kolory? Myślę, że butelkowa zieleń, żywa zieleń, błękit (te dwa kolory szczególnie razem, jeśli wiecie o co mi chodzi), szary i czarny. Choć często słyszę, że dobrze wyglądam w żółci. Okej, kiedyś to słyszałam. Nieważne.

Nie potrafię śpiewać i grać, więc zapewne nie wpisuję się w idealny obraz dziewczyny, która zachwyca swoim głosem. Cóż za zaskoczenie, po raz kolejny nie spełniam oczekiwań.

A skoro mowa o oczekiwaniach... Myślę, że złamałam jedno z głównych, ale o tym może innym razem.

Strach? Myszy.

Chyba powinnam wymienić też jakieś swoje dobre strony, albo przynajmniej coś co w sobie lubię. Może być ciężko, ale spróbuję. W sumie lubię swoje oczy, nazywam je ,,morskimi'', ładnie to brzmi, nie sądzicie? Chyba lubię też swoje paznokcie za to, że się nie łamią, do tego grona można też doliczyć talię. TALIĘ, nie figurę! Odcinek od piersi w dół, do miejsca gdzie zaczynają się biodra. W ciele to by chyba było na tyle. Charakter... Może sami go z czasem oceńcie.

Chyba już na wstępie powinnam was przeprosić za takie wywody i długości wpisów. Przyzwyczajenie, zawsze się rozpisywałam na wypracowaniach.

Jeszcze coś o mnie?

Chodzę do szkoły średniej, właściwie w chwili kiedy to piszę, za kilka miesięcy powinnam ją skończyć. Czy to zrobię, zobaczymy.

Mam dwa chomiki (kusiło mnie, żeby dopisać tutaj ,,i raka''. Za to też proszę o wybaczenie. Jeśli ktoś nie lubi lub nie rozumie czarnego humoru, sarkazmu czy ironii, nie wiem czy będzie w stanie ze mną zostać. Ale spokojnie, przyzwyczaiłam się do tego, że ludzie odchodzą. Nie obrażę się.) i na tą chwilę to tyle.

Uwielbiam zespół ABBA, The Beatles, Queen, właściwie ciężko jest mi wymienić wszystkich.

Kocham czekoladę i szarlotkę. Okej, to była informacja tak bardzo z dupy... Jak już jesteśmy przy duperelach, mój rozmiar palca to jakieś 17. To tak na przyszłość, jakby ktoś chciał mi kupić pierścionek do trumny czy zaobrączkować. Wybór pozostawiam wam.

Obiecuję, że kolejne wpisy już nie będą tak długie. A teraz wybaczcie, idę próbować umierać, żyć, czy coś...



Okej, ustalamy coś.

Pod każdym z rozdziałów będziecie mogli zadać w komentarzach pytania do mnie, bądź bohaterki, na które postaram się od razu odpowiadać. Będziemy robić to w taki sposób:

Ja---

Liv\Moony---

Mam nadzieję, że zrozumiałe.

W ogóle dzisiaj przychodzimy na historię, a babka walnęła nam próbną maturę z historii. Chyba stworzyłam tam nowy świat xd.

Czy u was też tak piździ?

Nawiasem mówiąc, ja i bohaterka lubimy komentarze i gwiazdki.

Walczcie o oceny, wychodźcie z zagrożeń, a ja idę na frytki.

Kocham~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro