Rozdział 41

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Aphrodi, Burn i Gazel pobiegli, potem gdy reszta się ocknęła też pobiegli. Ja podbiegłam ostatnia i miałam zrobić 30 kółek, ale nawet tyle dla mnie było za mało.
Drużyna ramiona już była wycieńczona i każdy kto kończył określoną ilość kółek padał. Biegł jeszcze Aniołek, Burn , Gazel i Ja.
Gdy oni skończyli ja zrobiłam jeszcze pięć kółek i poszłam się napić. Gdy piłam napój bogów, czyli wodę, zapisywałam czy ich wytrzymałość jest w normie.

- Teraz podania a potem ja stanę na bramkę a wy strzelacie. - Potem zaczęliśmy do siebie podawać.
Gdy skończyliśmy zapisałam jak im poszło i podeszłam do bramki.
- Suzuno najpierw Ty a potem Nagumo i Aphrod. Potem reszta drużyny. - Oni tylko kiwnęli głowami w geście zgody.
  Suzuno strzelił 4 na 4 strzały. Nagumi też 4 na 4 i tak samo Apchrodi. Oczywiście oni mogli używać technik a ja nie, ale ich trójka nie użyła żadniej techniki. Axel, Erik, Kevin i Jude strzelili 4 na 4. A reszta od 2 do 3.
- Dziewczyny kutra godzina? - Sputałam gdy się napiłam wody.
- Jest już 17:00 więc powinnyśmy kończyć trening i się przygotować na bal. - Kiwnęłam głową w podziękowaniu.
- Chłopaki koniec treningu! Aniołek, Ognik i Śnieżek idą ze mnął bo musimy się przygotować na bal. Braciszku?
- Tak sis.
Ja tylko stałam i się nie ruszałam.
- No dobra. - Powiedział Burn i kucną a weszłam mu na barana. W tym momencie Śnieżek się zaś miał.
- Suzuno nie śmiej się potem Ty mnie niesiesz.
- Yuriko tak wogule to po co wchodzisz im na barana przecież nie jesteś zmęczona. - Powiedział Jude.
- Bo oni tak trenują od kiedy mają 3 lata.
- Oni trenują do kiedy mają 3 lata! - Krzyknął Mark.
- Tak a teraz do zobaczenia na balu.
Gdy to powiedziałam Burn ruszył Aphrodi i Gazel też. Gdy byliśmy w połowie drogi Aphrodi zadał pytanie.

______________________________________________________________________________

Yumiko-nee-san

~Nya

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro