31. Czas spac

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


💚🥷🌿🍵
Blond włosy chłopak wtulił się w Lunę po raz kolejny kiedy w filmie był jakiś straszny moment. Brunetka bez wzruszenia oglądała go jedząc nachosy z sosem serowym. Cała grupa była już po grze w butelkę jak i po paru innych grach. Aktualnie Skylor siedziała już ubrana koło kaia ,a dokładniej oparta o jego ramie. Wyzwania i pytania ktore były pod zaś gry przezzly najśmielsze oczekiwania każdego w pokoju. Holly siedziała ubrana w koszulkę kaia ponieważ ten dostał wyzwanie by dac do ubioru jedna cześć swojej garderoby osobie obok. Luna miała kilka wyzwań z Lloydem jak i inne w miare normalne. Brunetka zjadła dziś papryczkę chilli gdzie cała grupa była w szoku widząc jak dziewczyna zjada ją bez wzruszenia zaś Skylor która kazała zrobić to Lunie następna turę jadła cytrynę. Cole dostał wyzwanie by nie jeść słodyczy przez tydzień i niestety tym samym oddał swoją czekoladę która miał na później Jayowi. Pixal i Zane mieli swoje 7 minut w niebie aka szafie Skylor i jedyne co było słychać to narzekania na to jak dużo butów i ciuchów w niej jest. Nya miała niezłą przygodę ze swoim odbiciem z którym flirtowała. Skylor tez dała Lloydowi i Lunie wyzwanie by wymienili się bielizna co będą musieli zrobić później ponieważ aktualnie nie widza wizji rozbierania się i zamiany bielizny. Skylor miała to samo wyzwanie z tym ze rudowłosa zamieniała się bielizną z Nyą. Lloyd podczas jednego z wyzwań musiał zadzownić do swojej mamy i powiedzieć że jest gejem z czego Misako oczywiście tez potem się śmiała. Kai dał Skylor wyzwanie by Luna wybrała jej outfit do szkoły na poniedziałek zas Zane dostał wyzwanie by leżeć na kolanach Pixal przez 5 tur. Kai całował się z Lloydem przez co Jay potem poczuł ich zemstę na swojej skórze i musiał masowa im stopy. Holly musiała symulować odgłosy ruchania siedząc przy otwartym oknie z czego wszyscy sie potem śmiali zaś Jimin musiała przekazać cukierka Nyi przez pocałunek. Dlaczego Nyi? Bo Cole miał wyzwanie nie jedzenia słodyczy przez tydzień.
Luna ma robić Lloydowi masarz ,który wykona tez później. Cóż przez to ze ona i Lloyd będą spać w jednym łóżku w pokoju obok to mogli sobie odłożyć wyzwania na potem.

Co do pytań to były ciekawe jak i te mniej ciekawe. Lloyd mocniej wtulił się w Lunę widząc moment w którym główny bohater traci palce zaś Luna tylko ziewnęła niewzruszona.

- chcesz już spać siostra? - spytał Jay patrząc na brunetkę i przytulając mocniej do siebie czarnowłosa mistrzynie wody.

- trochę. Chyba bede szła się położyć - powiedziała zielonooka po czyn spojrzała na Lloyda z lekkim burakiem. W końcu mieli wykonać razem swoje wyzwania które dostali.

- chodźmy Lunka - powiedział blondyn czekając aż dziewczyna wstanie z jego kolan. Zielonooka od razu to zrobiła i spojrzała na grupę.

- dobranoc wszystkim. - powiedziała miło po czym ruszyła w stronę pokoju. Cała grupa zaczęła życzyć jej i Lloydowi dobranoc jednak jedna osoba głośno życzyła im trochę innej rzeczy.

- miłego robienia dzieci - powiedziała Skylor z uśmiechem ja co Luna tylko westchnęła ciężko i weszła do pokoju. Lloyd wszedł za nią po czyn zamknął drzwi i rozejrzał się po pokoju. Oczywiście szybko rozpoznał cześć pokoju należąca do Nyi ,który miał mały bałagan zaś strona która należała do Skylor była cała w ciuchach i innych takich.

- masz największy porządek z całej trójki- powiedział Lloyd patrząc na cześć pokoju Luny która co prawda miała mały bałagan jednak wyglądała całkiem schludnie.

- dziękuje. - powiedziała dziewczyna wyjmując ze swojej szafy świeża bieliznę. Brunetka po chwili spojrzała na Lloyda po czym rzuciła mu swoją bielizną.

- proszę. Nie wiem co masz z tym robić ,ale niech to nie będzie nic zboczonego. Co do twojej bielizny to przy okazji mi dasz kiedyś - powiedziała dziewczyna po czym wzięła drugi komplet bielizny i ruszyła do toalety się przebrać. Chłopak o zielonych oczach tylko stał w bezruchu nie wiedząc co ma zrobić z bielizna dziewczyny. Dostał ją tylko i wyłącznie przez wyzwanie.

Dobra Lloyd.
Co byś zrobił z bielizna swojej dziewczyny?
No dalej. Co mężczyźni robią z bielizna od kobiety?
( nic )

Po krótkiej chwili chłopak po prostu dał bieliznę na swój plecak po czym uznał że rozbierze się bo w końcu i tak ma spać z Luna w samej bieliźnie. W sumie on musi buc w tej bieliźnie by wykonać wyzwanie Lunie dano wybór i może spać w piżamie. Chłopak powoli i niezdarnie zdjął z siebie koszulkę po czym zajął się rozpisaniem paska i zdjął spodnie. Lloyd lekko się zarumienił myśląc o tym ze ma przy kimś być w samych bokserkach jednak zanim zdążył cokolwiek więcej zrobić poczuł delikatny dotyk na swoich plecach po czyn zobaczył Lunę która bierze jego koszulkę i ubiera na siebie.

- słodka ... - powiedział cicho blondyn na co Luna spojrzała na niego z rumieńcem i szybko odwróciła wzrok.

- to ... skoro się zarzekasz że ja ci się nie podobam to nie powinieneś tak mówić. - powiedziała dziewczyna patrząc w ziemie by chłopak nie zobaczył jej rumieńców.

- eh. Ty się rumienisz ,a to ja powinienem czuć zawstydzenie. Paraduje przed tobą w samej bieliźnie - powiedział chłopak kładąc się na łóżku i wyciągając dłoń w stronę brunetki. Dziewczyna niepewnie złapała dłoń chłopaka po czym Lloyd bez zawahania pociągnął ją do siebie i przytulił. Luna zarumieniła zie cholernie mocno po czym spojrzała w oczy chłopaka.

- ja... nie rób tak - powiedziała brunetka chowając twarz w dłoniach. Lloyd tylko zaśmiał się cicho po czym przypomniał mu się ważny fakt.

- gdzie mój masarz pleców?- spytał na co Luna zarumieniła się i podniosła do pozycji siedzącej.

- połóż się na brzuchu - rozkazała zielonooka. Lloyd od razu wykonał jej polecenie. Chłopak schował twarz w poduszce wiedząc co zaraz ma się wydarzyć. Luna tylko delikatnie umiejscowiła swoje dłonie na ramionach chłopaka i zaczęła je masować. Lloyd od razu poczuł się lepiej. Masarz to coś czego mu trzeba po ciężkim dniu pracy i ratowania miasta. Blondyn zamknął oczy i po prostu skupił się na przyjemności jaka płynie z masarzu. Luna delikatnie jak i pożądnie wykonała masarz po czym pocałowała chłopaka w plecy i uśmiechnęła się.

- skończyłam ^^ - powiedziała na co Lloyd tylko wstał z lekkim rumieńcem i spijrzal w oczy dziewczyny.

- teraz ja pomasuje ciebie - powiedział z uśmiechem na co Luna się spięła i odsunęła trochę.

- nie chce. Bez urazy ,ale nie lubię pokazywać swoich pleców ani być w nie dotykana. - powiedziała dziewczyna z lekkim rumieńcem na co Lloyd tylko przytaknął trochę zawiedziony. Liczył na to że będzie mógł zrobić lubię masarz ,a ta co? Ta nie chce. Chodź w sumie musi być powód dla którego nie chce być dotykana w plecy.

- to co teraz? Kładziemy się i spać idziemy? - spytał zielony ninja z nadzieja ze w ten sposób zmieni temat i nie zacznie się niezręczna cisza. Luna przytaknęła po czym położyła się obok i wtuliła w chłopaka.

- możemy porozmawiać i leżeć obok siebie aż w końcu zaśniemy. Lepiej się poznamy. - powiedziała brunetka patrząc w oczy chłopaka.

- myśle ze to dobry pomysł. Co lubisz robić w wolnych chwilach? Po za rysowaniem oczywiście. Chodzi mi bardziej o takie zajęcia typu... chodzenie ze znajomymi gdzieś. - powiedział chłopak na co Luna cicho odpowiedziała.

- w sumie to różnie bywa. Najchętniej siedziałabym w domu i odpoczywała. Jak wiesz lubię rysować ,ale tez lubię pisać sobie albo po prostu grac jednak większość czasu spędzam w szkole albo z wami. - odpowiedziała zgodnie z prawda dziewczyna. Lloyd przytaknął po czym przez chwilę trwała cisza.

- nie zadasz mi żadnych pytań? - spytał Lloyd z lekkim smutkiem. On był ciekawy kim jest Luna i miał do niej wiele pytań zaś brunetka nie okazywała zainteresowania co trochę bolało chłopka.

- ja po prostu nie wiem o co zapytać. Chce cie lepiej poznać ,ale ... nie wiem co mam mówić ani o co pytać. Lubię gadać o innych ponieważ o sobie nie lubię mówić jednak nigdy nie wiem o czym mam rozmawiać z ludźmi. - powiedziała niepewnie Luna odwracając wzrok zaś Lloyd po prostu przytulił ją do siebie i schował swoją teraz we włosach dziewczyny.

- może wymyślajmy pytania i oboje na nie odpowiadajmy co ty na to? Skoro ja spytałem o to co lubisz robić to teraz sam odpowiem na to pytanie. Ja lubię pic herbatkę w otoczeniu natury. Hoduje kwiatki^^ lubię to. Myśle ze mogę to nazwać moim hobby tak jak ty swoje rysowanie. Tak po za tym to lubię pomagać mojej mamie w herbaciarni. Brzmi nudnie ,ale po prostu nie chce by się przemęczała. Tez rzadko mam czas na niektóre z tych przyjemności przez szkołę i często przez to że mnie znajomi wyciągają z mojego pokoju - powiedział chłopak z delikatnym uśmiechem. Brunetka odwzajemniła ten uśmiech po czym postanowiła zadać pytanie.

- ,a w szkole? Co lubisz w szkole? Przedmioty nauczyciele i inne takie. Powiedz co lubisz. - powiedziała dziewczyna na co Lloyd od razu odpowiedział.

- lubię przerwy. Nie mam chyba ulubionego przedmiotu tak szczerze. Najbardziej lubię biologie ,ale nie powiem że jest to mój najulubieńszy przedmiot. Najbardziej nie lubię chyba angielskiego bo jestem w nim słaby i historii głównie dlatego że mój tata narzeka że historia to podstawa i jest najważniejsza i mam się jej uczuć TwT - powiedział chłopak po czym spojrzał na dziewczynę wyczekująco.

- mogę ci pomoc z angielskim bo go ogarniam hehe. Ja chyba najbardziej lubię angielski i ewentualnie matematykę ,ale zależy od nauczyciela czy ja lubię czy nie. Nienawidzę historii bo jestem głupia i nie umiem oraz nie lubię geografii bo ... nie lubię po prostu. - powiedziała brunetka po czym zastanowiła się nad kolejnym pytaniem.

- co robisz jutro? - spytał Lloyd patrząc w oczy brunetki. Luna przez chwilę zastanawiała się czy ma jakieś plany po czym niepewnie odpowiedziała na jego pytanie.

- nic szczególnego. Czemu pytasz? - spytała dziewczyna na co blondyn tylko odpowiedział niepewnie.

- zechcesz się jutro ze mną przejąc na spacer ,a potem do herbaciarni mojego wujka? Przy okazji poznasz moja mamę heh. Możemy tez potem przejść się do kina i na jedzenie jakieś. Oczywiście jeśli nie chcesz to nie musimy iść. - Lloyd czuł jak jego poliki zaczynaja pokrywać się czerwienią ,a brzuch zaczyna delikatnie boleć ze stresu. Bał się odmowy ,a jednocześnie bał się iść z Luną na miasto. Dziewczyna uśmiechnęła się delikatnie po czym odpowiedziała na jego pytanie.

- oczywiście że chce iść. Z miła chęcią się z tobą jutro przejdę.



<3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro