Totally Should've Book Tag

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng



Niedawno sobie uświadomiłam, że w tym shitpoście ostatnio pojawiło się siedemnaście nominacji, praktycznie nieprzetykanych czymś innym. Dlatego chyba czas wrócić do tego, co było tu kiedyś wyznacznikiem, czyli book tagów ;)

Ten book tag w sumie nie jest takim typowym, bo nie opiera się na fabułach, a na zasadzie, co absolutnie powinno się wydarzyć z daną książką. Zresztą, sami zobaczycie.


Książka, która absolutnie powinna mieć swój sequel

Wydaje mi się, że taką książką jest ,,Liceum Avalon" Meg Cabot. Co prawda, jako jednotomówka to wypada dobrze i zakończenie jest satysfakcjonujące, ale autorka miała naprawdę oryginalny pomysł na połączenie legend arturiańskich z życiem młodzieży i żałuję, że nie rozwinęła tego bardziej, nie wprowadziła więcej postaci i zdarzeń. Dlatego kontynuacja byłaby tu mile widziana.

Słyszałam, że Cabot stworzyła niby jakieś dalsze losy bohaterów, ale w formie krótkich komiksów, które nie zostały przetłumaczone na polski.



Książka, która absolutnie powinna mieć swój spin-off

Zawsze uważałam, że ,,Igrzyska śmierci", które właściwie będą miały swój spin-off, ale w trochę innej wersji, czyli opiszą jakieś igrzyska z przeszłości. A ja zawsze chciałam przeczytać fragmenty z narracją Gale'a i Peety, czyli  tak jak było w ,,Julia. Trzy Tajemnice" Taherah Mafi. Wszyscy od lat się dochodzą, kto był lepszy i bardziej pasował do Katniss, więc uważam, że gdyby powstały opowiadania z perspektywy chłopaków, to można by obiektywnie ocenić, który tak naprawdę był tym ,,lepszym", a tak to tylko gdybanie.



Autor, który absolutnie powinien napisać więcej książek

Emily Bronte i Margareth Mitchell. Każda ma na swoim koncie po jednej książce(czyli ,,Wichrowe Wzgórza" i ,,Przeminęło z wiatrem"), ale są to książki genialne, piękne i po prostu idealne. Można to uznać za przebłysk geniuszu, ale ja patrzę pozytywnie i wierzę, że ich inne utwory też byłyby na najwyższym poziomie.

I wiem, że Mitchell napisała jakieś opowiadania, a o ,,Wichrowych Wzgórzach" są teorie, że Charlotte jest autorką, ale nie jestem fanką tej teorii.

A tak z autorów, którzy jeszcze żyją i mogą cokolwiek napisać, to Michelle Moran, ponieważ dwie jej książki, które czytałam, czyli ,,Córka Kleopatry" i ,,Nefertiti" strasznie mi się podobały i mam ochotę na więcej, ale zarazem się boję, że jak skończę te jej powieści, które są już wydane w Polsce, to nie będę miała co czytać.



Postać literacka, która absolutnie powinna być z kimś innym

Bezsprzecznie i bez dwóch zdań Cathy Dollanganger z całego cyklu rozpoczynającego się od ,,Kwiatów na poddaszu". I będą spoilery. Dużo spoilerów, więc ostrzegam.

Wspominałam kiedyś o tej sadze i o tym, że Cathy zakochuje się w rodzonym bracie, więc teraz pozwolę sobie na spoiler: tak, oni kończą w związku. Rozmawiałam kiedyś o tym z kimś i usłyszałam coś w rodzaju, że ,,bo wiesz, że oni są rodzeństwem, więć szukasz powodów, żeby ich nie shipować". Guzik prawda, bo nawet gdyby to byli obcy sobie ludzie, którzy poznaliby się w trakcie tej książki, nie chciałabym żeby byli razem. Powód jest prosty: Chris jest dla Cathy niesamowicie toksyczny, traktuje ją jak swoją własność do której ma prawo, bo przecież się w niej zakochał. Cała ich ,,miłość" zaczyna się od tego, że on ją praktycznie zgwałcił, a potem na każdym kroku wypominał, że nie ma prawa mieć innych bliskich ludzi, bo dla niego tylko ona jest ważna. Kiedy w jednym z tomów Cathy zaproponowała mu adopcję, on urządził aferę, że nie chce się dzielić jej miłością z kolejną osobą. Żadne z nich nie miało właściwie pasji, przyjaciół, czegokolwiek, co nie wiązałoby się z drugą osobą. Dla mnie to nie była żadna miłość, a chore uzależnienie i psychoza. Poza tym(najgorszy spoiler) z pewnych fragmentów wynika, że wcześniej Chris podkochiwał się we własnej matce, więc podejrzewam, że gdyby ta ich nie wystawiła i zwróciła uwagę na synka, to Chris kopnąłby Cathy w tyłek i poleciał zmuszać do związku ich matkę(kiedy minimalnie zaczynasz shipować syna z matką właśnie dlatego, że to chore...)

Nie wiem, czy ktoś z Was czytał coś od tej autorki, więc zastrzegam: to jest moja bardzo skromna opinia, Wy możecie mieć inną. Jeśli ktoś czytał tą serię i uważa, że między Cathy i Chrisem była piękna miłość, to ma do tego prawo. Jeśli po przeczytaniu tego ,,streszczenia", uważacie, że się czepiam i że taki związek mógłby się udać, też macie prawo. Każdego porusza coś innego. Ale  ja bym od takiego kogoś jak Chris uciekła i jeszcze wystąpiła o zakaz zbliżania ;)



Książka, która absolutnie powinna skończyć się inaczej

Ostatnia książka z trylogii ,,Podwieczność", czyli ,,Wieczna prawda". Pisałam chyba kiedyś, że uważam też, że trójkąt miłosny powinien skończyć się w inny sposób, ale nie tylko o to mi chodzi. Pod koniec wydarzyło się mnóstwo strasznych, tragicznych rzeczy, a bohaterka za szybko przeszła nad tym do porządku dziennego i poszła do swojego happy endu. Według mnie to było trochę niesprawiedliwe wobec postaci, które musiały się poświęcić dla tego happy endu.

No i ,,Czas miłości" Colleen McCoullough, bo to że najbardziej antypatyczna i denerwująca postać dostała happy end kosztem całej reszty, to skandal.


Książka, która absolutnie powinna zostać zaekranizowana

Te pytania są w każdym tagu, więc po prostu wypiszę - ,,Błękitny zamek" i ,,Uprowadzona".



Książka, która absolutnie powinna być scenariuszem serialu

Trylogia Arturiańska i Saga o Ludziach Lodu, chociaż to drugie można by łatwo zepsuć.



Książka, która absolutnie powinna mieć inną okładkę

,,Sefora" Marka Haltera. Tak, to jest ta sama książka, w której Hatszepsut przygarnęła Mojżesza, a jej polska okładka wygląda tak:

Ogólnie okładki z obrazami mi się podobają, ale ten tutaj jest wyjątkowo słabo dobrany. Cytat na początku książki głosi ,,Jestem śniada, lecz piękna", więc: Nie było ładniejszego portretu czarnoskórej kobiety? Pani tutaj wygląda strasznie bezmyślnie, jakby była czymś straszliwie znudzona, co kompletnie nie pasuje do tematyki tej powieści. Co więcej, inne książki z tego mini-cyklu, czyli ,,Sara" i ,,Lila" mają bardzo ładne okładki.

Ale samą ,,Seforę" bardzo polecam, jeśli ktoś lubi taką tematykę, bo jest ogromnie poruszająca i długo nie można się po niej pozbierać.



Książka, która absolutnie powinna zachować oryginalną okładkę

Książka, której okładką już się bulwersowałam, a mianowicie ,,Uprowadzona" Lucy Christopher. Książka, której polska okładka sugeruje infantylne romansidło, albo w ostateczności toksyczny romans w rodzaju niektórych ,,perełek" niezgodnych z regulaminem Wattpada, chociaż to jest naprawdę piękna i głęboka powieść, która bardzo dojrzale podchodzi do tematyki syndromu sztokholmskiego i tego ile można wybaczyć drugiemu człowiekowi. Polska okładka wygląda tak:

A tak wygląda oryginalna:

Właściwie nie jestem jakąś fanką oryginalnej okładki i równie dobrze można by zaprojektować inną, np. z krajobrazem Australii, jednak myślę, że ta też coś w sobie ma. Jest minimalistyczna, skromna, zwykły napis na czarnym tle i motyl. Zapewne, gdyby była publikowana na Wattpadzie, wiele osób uznałoby, że grafik niespecjalnie się postarał przy projektowaniu. Jednak im dłużej na nią patrzę, tym bardziej mi się podoba, bo oddaje klimat powieści(a to chyba najważniejsze) i skłania do zastanawiania się nad tym jak odnosi się do fabuły, jest symboliczna. I przede wszystkim nie razi kiczem.


Książka, która absolutnie powinna zakończyć się na pierwszej części

Wydaje mi się, że ,,Kawa z kardamonem" Joanny Jagiełło, o której już wspominałam. Książka, której pierwsza część była urocza, lekka i niewinna, a pozostałe tomy moim zdaniem nieco straciły na uroku, gdy autorka próbowała wprowadzić do nich bardziej ,,dorosłe" tematy takie jak współżycie, anoreksja, nastoletnia ciąża,itp. Oczywiście, dobrze, że takie książki powstają, ale wydaje mi się, że w tym przypadku pani Jagiełło trochę się pogubiła w tym, co chciała przekazać, i zamiast przekazania wartości wyszły dramy trochę rodem z seriali paradokumentalnych. Natomiast pierwszy tom miał właśnie taki niewinny urok szkolnego życia, pierwszej miłości, rozwijania swoich pasji, który może nie wnosi nic do ludzkiego życia, ale pozwala się odstresować.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro