Trochę o komentarzach

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Przy okazji postu o denerwujących rzeczach na Wattpadzie wywiązało się kilka rozmów o komentarzach, a zauważyłam, że sporo osób zwraca też na to uwagę, więc postanowiłam spróbować przedstawić ten temat z mojego punktu widzenia.


Na początku małe przybliżenie mojej przygody z Wattpadem:

Bardzo długo nie chciałam tu nic publikować ani czytać, bo słyszałam mnóstwo opowieści o bardzo niskim poziomie tej strony. Sprawy nie poprawiał fakt, że pierwszy raz o Wattpadzie usłyszałam od osoby, którą nie posądzam o zbyt wysoki gust literacki. Tak naprawdę po raz pierwszy zaczęłam przekonywać się do Wattpada, kiedy przez przypadek natknęłam się w wyszukiwarce na fanfick z ,,Nędzników", który był naprawdę świetnie, bardzo dojrzale napisany. Niestety, zanim zdecydowałam się na zalogowanie tutaj, praca została usunięta.

Zarejestrowałam się na Wattpadzie głównie dla eksperymentu - kilka miesięcy wcześniej napisałam moje pierwsze fanfiction, one-shota, i chciałam zobaczyć, czy ktokolwiek zwróci na niego uwagę. Jakiś czas potem opublikowałam drugiego shota, którego napisałam w gimnazjum. Nie miałam wtedy zamiaru za bardzo korzystać z Wattpada, wchodziłam tu co kilka tygodni, więc niska aktywność pod moimi pracami bardzo mnie nie bolała, a nic dłuższego publikować nie chciałam, bo bałam się ostrej krytyki i tego, że nie starczy mi wytrwałości, żeby pisać coś regularnie, miałam wtedy mocny kryzys pisarski.

Czytać zaczęłam wtedy, kiedy zrezygnowałam ze zdawania matury z WOS-u, w rezultacie najpierw zyskałam wolne lekcje, gdy inni pisali próbne matury, a potem w ogóle nauczycielka zaczęła pracować wyłącznie z maturzystami. Nie zawsze mogłam mieć przy sobie papierową książkę, więc zaczęłam czytać Wattpada. Początkowo bałam się zostawiać komentarze, zwłaszcza, że opowiadanie, które czytałam, miało już sporo rozdziałów i nie byłam pewna, czy autorka nie będzie zła za spam pod starymi rozdziałami. Ostatecznie jednak doszłam do wniosku, że powinnam zostawić po sobie jakiś wyraz aprobaty. Komentowałam wtedy całość, bo nie wiedziałam w ogóle, że można pisać komentarze pod poszczególnymi fragmentami ;)

Kiedy skończyłam szkołę i poszłam do pracy, nie miałam czasu ani chęci na czytanie na Wattpadzie. Skończyłam zaczęte wcześniej opowiadanie, a potem już nic mnie nie wciągnęło. Wróciłam do tego dopiero, kiedy na jednej z grup na Facebooku moja obecnie wierna czytelniczka WiktoriaKoniara zareklamowała swojego fanficka z Wicked. To ona w dużej mierze zmotywowała mnie do tego, żeby zacząć pisać tu coś większego, a po jakimś czasie wciągnęłam się w Wattpada na tyle, że zaczęłam szukać rzeczy do czytania na własną rękę.

Z komentarzami bywało wtedy różnie - byłam jeszcze początkująca, bałam się, że zacznę się komuś narzucać i rzadko komentowałam cudze prace. W dodatku zaczęłam czytanie od historii, które często były zawieszone, więc komentowanie ich nie miało sensu. Dopiero po jakimś czasie zdałam sobie sprawę, że skoro mi komentarze sprawiają przyjemność, to innym pewnie też. Swoje zrobiły też grupy na Facebooku, gdzie sporo osób skarżyło się na brak aktywności czytelników. Na początku komentowałam głównie pojedyncze rozdziały, ewentualnie całość, później zaczęłam zostawiać po sobie więcej śladów, zwłaszcza gdy historia wzbudzała we mnie emocje.



Dobra, wiem, że wyszłam na strasznego narcyza pisząc o moich początkach z Wattpadem, ale uważam, że jestem dość dobrym przykładem, bo zaliczyłam zarówno fazy samego gwiazdkowania, jak i spamowania pod większością akapitów. A teraz? W moim przypadku jest bardzo różnie. Jeśli opowiadanie mnie wciąga, jest emocjonujące, przywiązuję się do historii i bohaterów, a do tego widzę, że autorowi moje komentarze sprawiają przyjemność i z chęcią na nie odpisuję, to nadal potrafię komentować większość wydarzeń, zwłaszcza jeśli rozdziały są dłuższe i zawierają więcej wydarzeń. Inna sprawa jest wtedy, kiedy rozdziały są krótkie i jednowątkowe, nie twierdzę, że są złe czy ich czytanie jest nieprzyjemne, ale wtedy po prostu pojawia się mniej wątków, które można skomentować, więc zostawiam tych komentarzy mniej lub po prostu jeden pod koniec. Zawsze staram się skomentować czyjąś pracę, chociażby co parę rozdziałów, bo wiem, że to motywuje i jest fajne, ale czasami zwyczajnie nie mam pomysłu na więcej komentarzy, nie do końca łączę wszystkie wątki albo po prostu nie mam czasu i weny i wtedy staram się zostawiać komentarze co kilka rozdziałów, zwłaszcza, jeśli czytam pracę w której mam zaległości.

Osobiście staram się komentować każdy wątek, przynajmniej co jakiś czas, bo wiem, że to może być ważne dla autora - ukierunkowuje go na co warto zwrócić uwagę i sugeruje, co lubią czytelnicy(jeśli mam być szczera, to jak widzę, że jakiś wątek jest często komentowany, to staram się go rozwijać, a kiedy widzę, że pod jakimś w ogóle nie ma komentarzy, to czasem zastanawiam się, czy jest sens go kontynuować). Co jakiś czas staram się też zostawiać jakieś dłuższe komentarze odnoszące się do całości, chociaż mam wrażenie, że moje opinie są mało konstruktywne, bo skupiam się głównie na emocjach jakie budzą we mnie bohaterowie. Ale dość o mnie.



Pisałam z kilkoma osobami zarówno na temat komentowania jak i odbierania komentarzy i wiem, że zdecydowanej większości sprawia dużą radość, jeśli dostają wiele komentarzy i jest to dla nich motywujące i rozwijające. Sama lubię dostawać komentarze i odpisywać na nie i zazwyczaj jeśli ktoś tylko zostawia gwiazdki, to zastanawia mnie, czy tej osobie naprawdę podobają się moje prace czy po prostu czyta z braku czegoś do roboty. Całkowicie rozumiem rozgoryczenie ludzi, którzy sami proszą pod rozdziałami o opinie, a dostają tylko gwiazdki i bardzo szanuję i doceniam tych, którzy poświęcają czas, żeby wyrazić swoje zdanie. Z drugiej strony wiem, dlaczego niektórzy nie chcą zostawiać po sobie komentarzy.

Wróćmy na chwilę do tego, co napisałam wcześniej. Nie każde opowiadanie i nie każdy fragment budzą takie emocje, że czytelnik czuje potrzebę napisania coś na jego temat. Do tego dochodzi właśnie sytuacja, kiedy rozdziały są na tyle krótkie i mało rozbudowane, że ciężko zostawić pod nimi multum komentarzy. Co nie znaczy, że ja takich opowiadań nie czytam, czytam, po prostu np. zostawiam tylko jeden komentarz pod rozdziałem.

Przyznam też, że jeśli czytam już skończoną pracę i nawet nie mam pewności, czy autor nadal korzysta z Wattpada, to często nie piszę komentarzy albo zostawiam jeden na końcu, bo po co mam pisać opinie, które nie zostaną nigdy odczytane? Wydaje mi się, że sporo osób tak ma, zwłaszcza, jeśli czytają pracę, którą wiele osób czytało i nowe komentarze trochę giną w tłumie.

I chociaż większość osób marzy o długich, rozbudowanych komentarzach, oceniających ich styl i bohaterów, to jednak niektórzy piszą tylko krótkie komentarze pod wybranymi fragmentami albo w ogóle odpuszczają sobie komentowanie. Mają do tego prawo i nawet jeśli to frustrujące dla autorów, to postaram się podać powody zebrane podczas rozmów, obserwacji i własnych doświadczeń.

Znowu muszę wrócić do siebie... Czasem mam poczucie, że komentarze jakie zostawiam są mało merytoryczne, bo skupiam się głównie na odczuciach wobec bohaterów i czasem bywam bardzo emocjonalna, zamiast na trzeźwo ocenić czyjś styl i konstrukcję fabuły. Problem polega na tym, że na Wattpadzie zazwyczaj nie czytam skończonych rzeczy, tylko te, które są w trakcie. Publikowanie w odcinkach ma tą specyfikę, że cały czas jesteśmy w trakcie akcji, a nikomu z rozdziału na rozdział nie zmieni się język czy sposób kreowania świata. Dlatego jeśli pod Waszymi pracami, zwłaszcza późniejszymi rozdziałami, zostawiam głównie wyrazy uwielbienia lub hejtu dla bohaterów, to musicie mi wybaczyć. Postanowiłam się zmienić(zwłaszcza, że dążę do tego, by w przyszłości pracować przy ocenianiu czyjejś twórczości) i przynajmniej co jakiś czas zostawiać bardziej konstruktywne opinie.

Ale nie każdy korzystający z Wattpada czuje się krytykiem literackim lub przyszłym pisarzem, dla wielu to pewnie głównie zabawa i sposób spędzania wolnego czasu, i nie ma w tym nic złego. Dlatego staram się być wyrozumiała wobec osób, które nie zostawiają po sobie dłuższych opinii, tylko same gwiazdki lub krótkie komentarze, i nie zamartwiać się tym. Nie każdy czuje się na siłach, by oceniać cudzą pracę, nie każdy też lubi pisać długie komentarze, zwłaszcza jeśli traktuje Wattpada jako przerwę od bardziej wymagających zajęć. Uwielbiam dostawać komentarze, ale prawda jest taka, że nikt nie będzie czytał mojej pracy, żeby zapewnić mi atencję, tylko dla własnej przyjemności i ma prawo ,,realizować" tę ,,przyjemność" jak mu się podoba.

Pisałam głównie o przypadkach, kiedy ludzie komentują rzadko i krótko, ale są też przypadki tzw. ,,cichych czytelników", którzy po prostu zostawiają gwiazdki albo i nie(co naprawdę trudno mi zrozumieć). Wydaje mi się, że główne powody są dwa i pierwszy wymieniłam u góry, chociaż oczywiście zachęcam wszystkich, żeby przynajmniej pod koniec czytania zostawić jakiś wyraz swojej aprobaty. Natomiast drugi jest bardzo prosty - część osób zwyczajnie się boi, czuje się niepewnie i martwi się, że jeśli zacznie wyrażać swoje zdanie, to wyjdzie to głupio i narobi się sobie wstydu. Zwłaszcza, że autorzy są różni - większość osób, które tu ,,spotkałam" reagowała bardzo pozytywnie na komentarze, ale spotkałam się też z opiniami, że komentarze to ,,niepotrzebny spam" i przyznam, że teraz sama jestem ostrożniejsza i np. sprawdzam przy rozdziałach, czy są komentarze i jak autor na nie odpowiada.

Uważam, że podejście autora też bardzo wpływa na chęć lub niechęć czytelników do komentowania. Jeśli twórca opowiadania, które czytam nie odpisuje na większość komentarzy lub odpisuje tylko wybranym osobom, ,,wattpadowym znajomym", albo odpisuje pretekcjonalnie, z poczuciem wyższości, to często potem nie mam już ochoty komentować. I nawet nie chodzi o to, że się obrażam, ale po co mam zostawiać komentarze, które trafiają w próżnię, a autora mogą zdenerwować spamowaniem? Natomiast kiedy autor regularnie odpowiada, wyraża wdzięczność i widać, że naprawdę cieszą go komentarze, jest gotów na wchodzenie w dyskusje z czytelnikami, to naprawdę bardzo zachęca zarówno do czytania, jak i komentowania. Bo nie ukrywajmy, ale jesteśmy tylko ludźmi, Wattpad to pewna społeczność, a nie tylko zbiór treści, więc wydaje mi się, że sympatyczne zachowanie autorów naprawdę może przyciągać czytelników.

I żeby nie było, ja nie wymagam, żeby autor odpisywał na każdy komentarz i sama tego nie robię. Staram się nawiązać kontakt z każdym czytelnikiem, ale jeśli ktoś zostawia mi kilkadziesiąt komentarzy pod rozdziałem, co absolutnie kocham, to zwyczajnie nie przyjdzie mi do głowy pomysł na tyle odpowiedzi ;) O tym, że Wattpad lubi ukrywać powiadomienia nawet nie wspominam, bo chyba wszyscy to wiemy.



Chyba nie mam już powodów do dalszego rozpisywania się. Mogę w sumie tylko podsumować, że mimo wszystko zachęcam do dodawania komentarzy, bo mimo, że możecie komuś podpaść, to w większości przypadków głównie zmotywujecie i przekonacie do dalszej pracy twórcę. Do tego to dobry sposób na zwrócenie na siebie uwagi i zdobycie nowych czytelników(ale bez przesady, nikt normalny nie będzie czegoś czytał i komentował tylko dla dodatkowych gwiazdek).

Piszcie mi co sądzicie na ten temat, jak Wy podchodzicie do komentarzy i pamiętajcie, że wyrażam tylko swoje zdanie, a każdy może mieć inne.






Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro