Tropes Tier Ranking

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


 mania2610 nominowała mnie do wyzwania stworzonego przez zagranicznych youtuberów polegającym na ocenianiu tropów, motywów, teoretycznie w fanfiction, ale Mania przeciągnęła to na opowiadania, a ja postaram się ogólnie oceniać jako zwykły wątek, zarówno w odniesieniu do opowieści z Wattpada, jak i papierowych książek, filmów, seriali czy spektakli.

Zabawa polega na tym, że każdy trop dostosowuje się do jednej z podanych kategorii, w zależności od naszego stopnia sympatii:

S - ukochane motywy

A - bardzo lubiane motywy

B - przeczytam, jeśli jest dobrze przedstawiony

C - przeczytam, ale bez entuzjamu

D - nienawidzę

Teraz przedstawię Wam tropy i będę je oceniać, a na końcu pokażę tabelkę. Jeśli chcecie, możecie włączyć się w dyskusję i ocenianie. Natomiast czuję, że muszę tu coś napisać, bo jakiś czas temu miałam nieprzyjemną sytuację, o której nie chcę opowiadać, bo nie zależy mi na wywoływaniu dram. Zawsze, przed każdym wpisem, tagiem, czy czymś w tym rodzaju, zaznaczam, że to wyłącznie moje zdanie i każdy może mieć inne, a jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, to może pisać. Nadal tak myślę, ale dodam tu jeszcze coś - możecie mieć swoje zdanie, możecie mi o tym pisać, ale uszanujcie też moje i innych użytkowników. Ja nikogo nie próbuję przekonywać do tego, żeby polubił coś, co ja kocham, i nie chcę, żeby ktoś próbował wpływać na moje zdanie. To że nie lubię jakiegoś motywu, wątku, tematu, nie znaczy, że uważam, że ludzie, którzy się tym interesują są beznadziejni i nie mają gustu. Jeśli fajnie spędzacie czas przy jakiejś książce czy serialu, które mi się nie podobają, to super. Upodobania wobec kultury nie świadczą o tym, jakim kto jest człowiekiem i jaki ma stosunek do życia, świadczą tylko i wyłącznie o tym, jaki ma gust. Dlatego bardzo Was proszę, jeśli się ze mną nie zgadzacie i chcecie o tym podyskutować, to w porządku, ale nie czujcie się urażeni, że się z Wami nie zgadzam i nie oczekujcie, że zmienicie mój albo czyjkolwiek inny gust.

I tak, mogę nie lubić jakiegoś motywu i ogólnie go unikać, ale znać kilka dzieł, w których mi się podobał. Tak samo mogę lubić książki czy filmy z nielubianymi motywami, bo podobają mi się w nich inne rzeczy. Każdy utwór kultury jest odrębny. Dlatego też, proszę, nie czujcie się urażeni, jeśli napiszę, że nie przepadam za wątkiem, który Wy wykorzystujecie w swojej twórczości. Jeśli nadal czytam, to znaczy, że Wasza praca mi się podoba i nie chcę jej tu hejtować.



ABO - wilkołaki.

Szczerze mówiąc, nie znam za dużo jakichkolwiek utworów z wilkołakami. Na Wattpadzie czytałam takie dwa, z czego jeden został już usunięty. Na ,,papierze" też chyba kojarzę tylko ,,Zmierzch" i ,,Wilka" oraz ,,Wilczycę" Katarzyny Bereniki Miszczuk. Traktuję wilkołaki tak samo jak każde inne magiczne stworzenia w fantasy, choć przez powyższe tytuły kojarzą mi się głównie z młodzieżówkami, z których trochę już wyrosłam. Kategoria: C

Amnesia fic

O amnezji chyba czytałam/oglądałam jeszcze mniej, bo na obecną chwilę ten motyw kojarzy mi się tylko z filmem o Anastazji. Zatem chyba też kategoria C.

Angst - wątek depresyjny, wstrząsający, drama

Kategoria B. Angst jest dobry, pod warunkiem, że fajnie opisany i sensowny, mający wpływ na fabułę, a nie wrzucony na siłę w jeden rozdział, żeby nie było tak kolorowo. I oczywiście jeśli nie jest pokroju ,,Trudnych spraw".

Arranged Married - zaaranżowane małżeństwo

Pisałam już kilka razy, że ten wątek bardzo lubię, przyciąga mnie i uważam, że może być fajną odmianą po cukrowych romansach od pierwszego wejrzenia i pokazać, że miłość nie musi być gromem z jasnego nieba (albo może też zmienić się w patologię, gdzie jedna lub dwie strony nie będą mogły się uwolnić, to też jest ciekawe). Ale nie dam go do kategorii S, ponieważ zdaję sobie sprawę, że nie zawsze jest on dobrze opisany i czasem wygląda to po prostu tak, że kompletnie obcy sobie ludzie biorą ślub, idą do łóżka, od razu jest cudownie, chociaż na logikę powinni się choć trochę siebie wstydzić, i od tej pory ich życie jest idealne. Więc dla sprawiedliwości daję kategorię A.

Baby fic - narodziny dziecka

Kategoria S. Kocham, uwielbiam, a szczególnie lubię pisać o rodzicielstwie, ciąży, porodzie, ponieważ nie ukrywam, że bardzo lubię dzieci, lubię się z nimi bawić i je obserwować. Ale ten wątek jest fajny też dlatego, że można go wykorzystać nie tylko w cukierkowym sensie, ale pokazać różne obawy i trudności, odmienne podejścia do macierzyństwa/ojcostwa.

Sharing bed - dzielenie łóżka (sam sen)

Kategoria S. Ten trop jest przeuroczy i jednocześnie ukazuje miłość, bliskość, czasem zmysłowość, ale w taki niewinny, nieprzeerotyzowany sposób (kocham sceny w ,,Igrzyskach śmierci", gdzie Peeta śpi z Katniss, kiedy ta ma koszmary). Oczywiście też musi być opisany w dobry sposób, bo nie wyobrażam sobie, żeby postacie miały dzielić łóżko w sytuacji, gdy prawie się nie znają i nie ma między nimi zaufania, spotkałam się też z pewną książką, w której zostało to opisane dość cringowo (,,Chłopak, który wiedział o mnie wszystko", chcę o tym zapomnieć). Ale ogólnie wątek jest uroczy i słodki, więc leci do najwyższej kategorii.

Bang or die - ktoś musi iść z kimś do łóżka albo zostanie zabity

Kategoria D. Nie, nie i jeszcze raz nie. To jest jakiejś chore, obrzydliwe i zajeżdża mi Blanką Lipińską. Jeszcze by się broniło, gdyby to było ukazane jako trauma i koszmarne przeżycie, ale ostatnio jeśli już trafiam na książki z motywem gwałtu, to zazwyczaj i tak jest to ukazane na zasadzie, że bohater/ka jest tak atrakcyjny/a, że ludzie aż muszą go gwałcić... So No!

Body swamp - zamiana ciałami

Motyw, który kojarzy mi się głównie z filmami z dzieciństwa i takim jednym anime, które oglądałam z moją siostrą, więc kategoria C.

Coffe shop AU - randka w kawiarni

Nie za bardzo wiem, jak randka w kawiarni miałaby wyróżniać romans postaci, więc też chyba kategoria C.

College AU - akcja na uniwersytecie

Kategoria B. Co prawda, mam wrażenie, że ten motyw zazwyczaj jest ukazywany jako stereotypowy romans na uniwersytecie między bad boyem i szarą myszką, ale może być też fajnie pokazany, zwłaszcza jeśli uniwersytet nie będzie na trzecim planie i naprawdę zostaną ukazane jakieś zajęcia, nauka, ciekawostki. Czytałam kiedyś na Wattpadzie opowiadanie, w którym bohaterka studiowała polonistykę, tylko inny kierunek niż ja, i wyśmienicie się bawiłam, porównując nasz plan. Myślę, że wiele osób wie, o jaki tytuł mi tu chodzi ;)

Cross-over - łączenie uniwersów

Kategoria B. Crossovery są naprawdę fajne, jeśli są dobrze napisane i nie skupiają się tylko na romansach. Na Wattpadzie chyba czytałam tylko jeden, i jest to ,,To, co niemożliwe staje się możliwe" od tilliana01, ale jeśli znajdę jakiś inny dobry, to z chęcią go poznam.

Crack-fick - fanfick wprowadzający absurdy, w celu rozbawienia

Kategoria B. Może być fajne, ale trzeba mieć wyczucie, jeśli chodzi o humor, bo przesadzając z absurdem, można uzyskać niesmaczny efekt.

Dark fick

Próbowałam wyszukać co to jest i wyskoczyły mi jakieś pornosy, więc leci do kategorii D.

Major character death - główna postać umiera

Zależy. Osobiście wolę dobre zakończenia (ale nie takie proste, chcę, żeby do nich dochodziło na drodze dramatów), ale zdaję sobie sprawę, że czasem zabicie głównej postaci jest konieczne. Jedyne, co mi serio przeszkadza, to traktowanie śmierci bohaterów jako czegoś, co ma ,,uwartościowić" powieść, sprawić, że stanie się bardziej... głęboka, ambitna (?), a nie normalna część świata przedstawionego. Jeśli jakaś powieść ma być wartościowa, to musi mieć przesłanie przez cały czas, nie stanie się lepsza czy mądrzejsza, bo ktoś umrze. A więc kategoria C.

Canon divergence - rozbieżność z kanonem

Nie lubię. Oczywiście, na pewno są dobrze napisane fanficki odbiegające od kanonu, ale ja jednak wolę czytać (i pisać) takie, które opierają się na tym, co zaserwował nam autor i po prostu rozszerzają świat. Nie widzę za bardzo sensu w zmienianiu fabuły czy postaci dzieła, które (teoretycznie) nam się podobało. Kategoria D.

Enemies to lovers - od wrogów do kochanków

Trudna decyzja, bo nie wiem, jak to interpretować. Jeśli byłaby to jakaś zabawna relacja oparta na docinkach, dogryzaniu sobie, za zgodą obu stron, to spoko. Tak samo jeśli np. w fantastyce czy historycznym główne postacie z jakiegoś powodu zostałyby postawione przeciw sobie, nie ufały sobie, a potem narodziłoby się uczucie. Takie coś lubię i mogę czytać, a nawet pisać. Ale jeśli ma to wyglądać tak, że jedna ze stron gnębi drugą, odbiera jej poczucie własnej wartości, grozi, albo (nie daj Boże) molestuje, to jestem całkowicie na ,,nie" i uważam bronienie tego za chore. A więc kategoria B.

Established relationship - związek od początku akcji

Nie wiem, czy już o tym pisałam, ale nie lubię takich wątków miłosnych. Zdarza się, że relacja postaci zostanie opisana w taki sposób, że poczuję ich więź i będę im kibicować, ale ogólnie jednak wolę śledzić rozwój znajomości postaci, móc zrozumieć dlaczego się w sobie zakochali, a jeśli już poznajemy ich jako parę, to czuję się tak, jakby autor szedł na łatwiznę, i zazwyczaj wtedy oczekuję, żeby obie strony znalazły sobie kogoś innego. Jak wspominałam, znam może ze dwie, trzy dobre historie z tym motywem, ale ogólnie go nie lubię, więc D.

Fairytaile AU - baśniowe fantasy albo retelling

Kocham, uwielbiam, przyjmę w każdej formie, kategoria S!

Fake relationship - postacie są w udawanym związku

Szczerze mówiąc, nie kojarzę za bardzo utworów z tym motywem, ale że sama go kiedyś wprowadziłam, to chyba dam B.

Fix it fick - naprawiasz w fanfiction to, co, według Ciebie, było źle zrobione w kanonie

Chyba każdy, kto pisze fanfiction, prowadzi fabułę tak, żeby ,,naprawić" to, co nie odpowiadało mu w kanonie, jeśli chodzi o zakończenie, shipy, it. Nie wyobrażam sobie, żeby tworzyć wątki, które ci nie odpowiadają. Natomiast jest to o tyle ciężkie, że każdy ma swój gust i swoją wizję, i to, co dla niektórych byłoby świetnym rozwiązaniem, dla niektórych będzie nieporozumieniem. Kategoria B.

Fluff - słodka miłość

Lubię, ale nie w nadmiarze, bo jednak wolę takie bardziej mroczne, skomplikowane relacje. Ale czasem odrobina cukru nie zaszkodzi. A więc B.

Friends to lovers - od przyjaciół do kochanków

Bardzo lubię. Nie jestem fanką miłości od pierwszego wejrzenia, wolę obserwować rozwój relacji i lubię, kiedy ta relacja rodzi się z przyjaźni i szacunku. Natomiast jeśli ma być taki motyw, to wolę jednak mieć od początku jakoś zasugerowane, że dawni przyjaciele zostaną parą, bo jeśli ich relacja będzie stuprocentowo platoniczna i nagle wyrośnie wielka miłość, to mam poczucie, że coś mi zostało odebrane, jakby człowiek mógł troszczyć się o kogoś tylko z powodów romantyczno-erotycznych. Kategoria A.

Gen fick - seks bez miłości

Kategoria D. Nie mam zamiaru tu nikogo moralizować, bo jak mówiłam - gust to gust, a nie czyjeś życie. Natomiast mnie takie rzeczy i wątki rażą, i o ile jeszcze taka relacja erotyczna, gdzie postacie coś do siebie czują, ale to ukrywają, albo gdy jedna strona kocha, mogą być ciekawe, to samo w sobie mnie to brzydzi.

Hurt comfort - jedna postać cierpi, a druga ją wspiera, co rodzi między nimi więź

Dam A, bo sama w sumie takie coś pisałam i mam zamiar jeszcze napisać, ale z jednym ,,ale". Takie wątki są dobre i jest to też dobry sposób na rozwój relacji romantycznej, ale muszą być minimalnie prawdopodobne psychologicznie. Jeśli ktoś ma depresję i nienawidzi swojego życia, to nagle nie zacznie być mega radosny, bo ktoś się w nim zakochał, do tego potrzeba czasu. Dlatego jeśli ta cała rozpacz ma się skończyć po wyznaniu miłości czy pocałunku, to mówię takim wątkom ,,nie". Natomiast jeśli będzie to delikatnie, stopniowo rozpisane to jest bardzo ok. Wiem, że to może być frustrujące dla czytelników, kiedy postać ma przy sobie kochającą osobę, która ją wspiera i opiekuje się nią, a nie może pozbyć się rozpaczy i traum, ale wydaje mi się, że jest to niestety bardziej realistyczne.

Historical AU - historyczna

Jeśli chodzi o typowe historyczne AU, typu ,,królowa Jadwiga przeżyła", to mam mieszane uczucia i już o tym pisałam, ale same powieści historyczne bardzo lubię i chętnie czytam. A więc daję A, tylko dlatego, że nie wiem, co dokładnie oznacza ta kategoria.

High School AU - historia ze szkoły średniej

Obecnie już trochę z tego ,,wyrosłam", nie szukam takiej tematyki, nie utożsamiam się z nią, ale parę lat temu bardzo ją lubiłam i nadal potrafię się na coś skusić, jeśli bardzo mnie zaciekawi fabuła (ostatnio chyba przy ,,Gdyby ocean nosił twoje imię" Taherah Mafi). A więc B.

Huddle for warmth - ogrzewanie kogoś własnym ciałem

Kojarzę tylko, że w filmie ,,Tristan i Izolda" była scena, gdy Izolda i jej służąca (która w tym filmie jest podstarzałą, niezbyt atrakcyjną kobietą, która wygląda na starszą od króla Marka, chociaż aktorka była od niego o rok młodsza) rozebrały się do naga i ogrzewały Tristana, żeby się nie wyziębił i czułam się wtedy dość dziwnie. Ale jeden film to za mało, żeby odrzucić motyw, więc będę miłosierna i dam kategorię C.

Humor - humorystyczne

Kategoria A. Lubię się powzruszać i popłakać, ale lubię się też pośmiać, oczywiście, jeśli jest to dobry, ciekawy humor.

In vino veritas - wyznania po alkoholu

Mam z tym dylemat, bo jakoś nigdy nie myślałam o tym jako o motywie, ale jak tak sobie myślę, to on jest nawet spoko. Nie pochwalam upijania się na umór, ale ustalmy sobie, że niektórym ludziom język po alkoholu się rozwiązuje i czasami to rzeczywiście może być jedyna okazja do wyznania sekretu... i czasem może to też zostać ujęte humorystycznie. Niech będzie B.

First kiss - pierwszy pocałunek

Każdy wątek miłosny musi mieć pierwszy pocałunek, ja wątki miłosne lubię, więc dam A.

Magic AU - magia

Kategoria S, oczywiście kocham.

Misscomunication - niedomówienia

Nie wiem, czy chodzi tu o niedomówienia między postaciami czy autorem i czytelnikiem, ale uważam, że jedno i drugie może być dobre, o ile nie jest używane w nadmiarze i nadmiernie nie frustruje, więc B.

Missing scenes - sceny w fanfiction, których brakowało Ci w oryginale

To samo co kilka motywów wyżej - chyba każdy, kto pisze ff, robi to pod kątem tego, co chciałby mieć w oryginale. Kategoria B.

Mutual pining - obopólna tęsknota

Biorąc pod uwagę, że planuje dwie duże prace, gdzie zakochani przez większość fabuły nie będą mieć ze sobą kontaktu, to chyba pasuje tu kategoria A. Ogólnie ja nawet lubię wątek rozłąki, bo wystawia on uczucia bohaterów na próbę i zwraca uwagę na bardziej duchową stronę związku niż tylko fizyczną. We wspomnianym wcześniej filmie ,,Tristan i Izolda" bardzo brakowało mi wątku z rozdzieleniem zakochanych.

Sex pollen - ktoś ma aurę seksapilu i każdy go pożąda

Kategoria D. Kojarzy mi się z marysuizmem i postaciami, które są idealne, zapatrzone w swój wygląd i słynnym opisem, że ,,gdy szłam korytarzem, każdy chłopak w szkole patrzył na mnie z pożądaniem". Czy w całej, dużej szkole nie było ani jednego gościa, który miał inny typ kobiety, był gejem albo nie chciał mieć dziewczyny?

Pregnancy fic - ciąża

To samo co w przypadku ,,baby fic", kategoria S.

PWP - porno bez fabuły

Kategoria D. Nie mam nic do dobrze napisanych scen erotycznych, jeśli jest jakaś fabuła. Ale jeśli są same sceny erotyczne, to odczuwam cringe.

Royalty AU - rodzina królewska

Często jest to używane do różnych marysójkowych opowiastek, gdzie rodzina królewska to uosobienie doskonałości, ale jeśli występuje w dobrym fantasy albo książce historycznej, to jestem na tak. Kategoria A.

Slow burn - wolno rozwijający się wątek miłosny

Kategoria S. Nie wierzę za bardzo w miłość od pierwszego wejrzenia, a przynajmniej uważam, że nie da się jej porównać z więzią, która występuje, gdy ludzie dobrze się już znają. Slow burn w literaturze potrafi być denerwujący, bo czytelnicy już tak bardzo chcą jakiegoś romansu, a autor im go nie daje, ale jak wspominałam - jestem w stanie to przeżyć, bo lubię obserwować rozwój uczucia. I lubię tak pisać.

Soulmates AU - pokrewne dusze

Nie wiem, jak to interpretować, więc chyba dam po prostu B. Na pewno lubię wątki, gdzie widać więź między bohaterami, gdy naprawdę są sobie bardzo bliscy i przez to ta ich miłość wydaje się wręcz ,,mistyczna". Ale jeśli odnieść to do jakiegoś wątku z przeznaczeniem, to mam wątpliwości. Z jednej strony, to urocze i często napędza fabułę, a z drugiej może zostać przedstawione tak, że czytelnik ma wrażenie, że to jest przymus i obowiązek, a nie miłość.

Time loop - pętla czasu

Kategoria B, dobre podróże w czasie nie są złe.

Love triangle - trójkąt miłosny

Mam bardzo mieszane uczucia. Sama takich trójkątów kilka stworzyłam i uważam, że wbrew obiegowej opinii one nie muszą być złe. Problemem jest schematyczne przedstawianie ich przez autorów i sytuacje, gdy główna postać wychodzi na egoistę, chcąc uszczęśliwić wszystkich, a tak naprawdę ich raniąc. Nie przepadam też za motywem, gdy bohaterka (zazwyczaj) od początku jest zakochana w jednym facecie, a on jest przedstawiany jako ideał i książę na białym koniu. Jeszcze bym zrozumiała, gdyby ona tego ideału nie chciała i miała wątpliwości, ale jeśli ich nie ma, to po co inni panowie? Ten wątek jest bardzo kontrowersyjny, więc chyba dam mu C.

Unhappy ending - nieszczęśliwe zakończenie

 Kategoria C. To samo, co w przypadku śmierci bohatera, mogę dokładnie powtórzyć te słowa.

Unrequited love - niespełniona miłość

Wątek, który smuci, frustruje i rani czytelnika, ale czasami też jest potrzebny (o ile nie ma być jedyną ,,wartością" w opowiadaniu/książce/filmie/serialu/spektaklu). I czasami bardzo oddziaływuje na emocje. Jednak chyba dam C.



Dziękuję za przeczytanie tego wpisu, mam nadzieję, że się Wam podobał i nikogo nim nie uraziłam.

Nominuję:

AnOld-FashionedGal

a8l1e3x

tilliana01

I każdego, kto ma ochotę sobie pogadać!

Tu macie link ---


Ps. Jak widać, wróciłam z wakacji i kupiłam sobie nawet dwie książki - ,,Zbuntowaną królową" Michelle Moran i ,,Naznaczonych śmiercią" Veronicki Roth. Wracam do pisania i shitpostowania. Postaram się w tym tygodniu wstawić rozdział NWS i ,,Kruczej Tancerki", ale ostrzegam, że może mi to jednak nie wyjść, bo jutro jadę na oddanie krwi, więc muszę położyć się wcześniej, a po powrocie pewnie będę zmęczona i osłabiona. Ale trzymajcie za mnie kciuki!

Jeśli ktoś jeszcze nie widział, wrzuciłam zapowiedź nowej opowieści. I tu mam pytanie: znacie jakieś dobre okładkownie, twórców, którzy zrobiliby okładkę w takim mitycznym, magicznym, ale nieprzesadnie manipulacyjnym klimacie (lubię jak postacie i przedmioty wyglądają naturalnie)? Bo nie mogę się zdecydować XD



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro