Zodiakalny Book Tag

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Nie wiem, czy wiecie, ale to jest przedostatni wpis w tym shitpoście - po prostu przekroczyłam limit ;) Nie wiem, co dalej z tym zrobię, bo mam w planach jeszcze kilka ciekawostek oraz recenzję serialu, który właśnie oglądam - może założę nowy shitpost albo kilka pomniejszych, np. połączę shitpost musicalowy ogólnie z kulturą. Na razie jednak zapraszam na kolejny book tag (ostatni był chyba z pół roku temu).

Zachęcam do samodzielnych odpowiedzi :)



1. Koziorożec - bohater o przywódczym charakterze, cechujący się powagą, ambicją, pracowity

Zdecydowanie taką postacią jest Artur z Trylogii Arturiańskiej Bernarda Cornwella. Już kiedyś pisałam, że Artur w tej książce nie jest królem, tylko regentem króla, i nawet nie chce specjalnie władzy, tylko marzy o spokojnym życiu rodzinnym, ale zdecydowanie musiał mieć przywódczy charakter i charyzmę, skoro przyciągnął tylu ludzi do siebie. Zdecydowanie był poważny i ambitny, chcąc zjednoczyć Brytów w walce z Germanami, no i pracowity, także w trzeciej części, kiedy postanowił porzucić królestwo i spróbować być... kowalem ;)



2. Wodnik - książka, która zaskakuje oryginalnością

Postanowiłam tu podać moje ostatnie odkrycie, czyli ,,Panią Dalloway" Virginii Woolf. Przyznaję, że bałam się tej książki, bałam się, że jej nie zrozumiem, że będzie przerost formy nad treścią. Okazało się jednak, że nietypowa forma mnie urzekła. ,,Pani Dalloway" jest napisana strumieniem świadomości, całość dzieje się w ciągu jednego dnia, podczas którego bohaterka wspomina swoje życie i zastanawia się, czy dobrze zrobiła, wybierając związek ze swoim mężem. Jednocześnie obserwujemy zmiany w angielskim społeczeństwie, co zawsze bardzo mnie fascynuje. Ta książka pokazuje po prostu życie, gdzie nie ma jednoznacznych początków i końców, gdzie często nie potrafimy się wzajemnie porozumieć, ale jednocześnie daje też pewną nadzieję, że to w porządku, że nie zawsze jesteśmy szczęśliwi albo nie rozumiemy bliskich. A ,,przeskakiwanie" z myśli jednej postaci do drugiej nie rozprasza, tylko pozwala wczuć się w ich psychikę.



3. Ryby - ,,feel good book", książka przy której bardzo dobrze się czujemy

Aktualnie czytam taką książkę i jest to ,,Nie całuj się pod kapliczką", czyli wydana książka z Wattpada, gdzie autorka jest znana jako Awarko. Kiedy pierwszy raz czytałam tę powieść na Wattpadzie, czułam się trochę tak, jakbym wróciła do czasów, gdy byłam w gimnazjum i namiętnie zaczytywałam się w książkach Musierowicz i Siesickiej. Nie były to współczesne, amerykańskie Young Adult, może było prostsze, bardziej niewinne, ale miały w sobie ciepło i swojskość, a zarazem nie uciekały od ukazania problemów. I taka jest Kapliczka. Weronika nie ukrywa różnych bolesnych elementów naszego życia, ale zarazem pokazuje, że zawsze możemy odnaleźć w sobie dobro oraz otrzymać miłość i przyjaźń. Czytając Kapliczkę, wierzę w dobro ludzkie, a w sercu czuję miłe ciepło, nawet jeśli czasami kręci mi się łezka w oku.



4. Baran - książka, która opiera się na rywalizacji

Kiedyś już było takie pytanie i podałam ,,Iliadę", więc teraz podam książkę po części nawiązującą do ,,Iliady", czyli ,,Ogniem i mieczem", które czytałam w tym roku po raz kolejny na egzamin z pozytywizmu. Tutaj też każdy rywalizuje, głównie Bohun i Skrzetuski o Helenę, oraz Kozacy i Polacy o wpływy, a w międzyczasie rywalizują inne królestwa oraz kandydaci do polskiego tronu, no i oczywiście Chmielnicki też rywalizował z Czaplińskim o żonę. Tym razem nikt się przez to nie zabija, więc jest progres.



5. Byk - autor, który cechuje się niezwykłą rozwagą, pracowitością, talentem

Długo zastanawiałam się, kto by mi pasował, i postanowiłam podać Agathę Christie. Na pewno nie można jej odmówić pracowitości, bo napisała w swoim życiu kilkadziesiąt książek. Oczywiście, część z nich powstawała taśmowo, głównie po to, żeby mogła sie utrzymać, i dlatego niektóre mogą być słabsze i mniej zaskakujące, ale większość ma bardzo dobrze skonstruowaną intrygę, logicznie poprowadzoną fabułę i świetnych bohaterów, więc rozwagi i talentu chyba też jej nie odmówimy.



6. Bliźnięta - bohaterowie, którzy bardzo dobrze by się dogadywali

Wiedziałam od początku, że ten punkt jest stworzony dla dwóch bohaterów klasyki - Eryka z ,,Upiora w operze" i Heathcliffa z ,,Wichrowych Wzgórz". Tak naprawdę ci bohaterowie są praktycznie tacy sami - każdy z nich z jakiegoś powodu został odrzucony przez ludzi, w wyniku czego ich znienawidził i był żądny zemsty, każdy kochał nieszczęśliwie i obsesyjnie i każdy w oczach świata uchodził za brutalnego potwora, chociaż we własnej opinii mieli do tego prawo, bo ich pierwszych skrzywdzono. Jestem pewna, że idealnie by się dogadali, nawet jeśli rozmawialiby głównie o tym, że nienawidzą ludzi.


7. Rak - książka, która mnie emocjonalnie rozwaliła

Przeglądałam LC i chyba od roku takiej książki nie znalazłam, więc podam książkę, którą wykorzystuję do pracy licencjackiej, czyli ,,Historię pszczół" Mai Lunde, a konkretnie jej trzecią część, która rozgrywa się w Chinach po wyginięciu pszczół. Główna bohaterka, Tao, pracuje jako zapylaczka. Pewnego dnia jej synek ulega groźnemu wypadkowi. (Uwaga, spoilery!)

Okazuje się, że chłopiec został użądlony przez jedną z powracających pszczół i ostatecznie umiera z powodu alergii. Tao zostaje poproszona o podjęcie się roli ,,promotorki" akcji ponownej hodowli pszczół jako nieszczęśliwa matka, która potrafi wzbić się ponad osobiste cierpienie. W bardzo poruszający sposób jest ukazana jej chęć pozostania sama ze swoją żałobą oraz świadomość, że jej dziecko może w pewien sposób ocalić świat, nawet po śmierci. Czytałam tę książkę od jesieni trzy razy, żeby się dobrze przygotować, i za każdym razem pod koniec jestem cała we łzach.


8. Lew - bohater, który jest ,,niepopularnym wyborem", ale i tak mu się kibicuje

Nie wiem, czy chodzi o postać, którą ja lubię, a inni nie. Dla mnie takim bohaterem był Karenin z (niespodzianka!) ,,Anny Kareniny", którego wielu czytelników nie lubi i uważa za złego, nudnego męża, ale ja mu bardzo współczułam. Uważam, że naprawdę kochał swoją żonę, tylko został wychowany w taki sposób, że nie umiał tego okazywać. Do tego, patrząc na zachowanie Anny w związku z Wrońskim, uważam, że nawet gdyby był młodszy i przystojniejszy, ona i tak miałaby do niego pretensje, że śmie pracować, zamiast dawać jej atencję 24 godziny na dobę. Wielu obwinia go za to, że po odkryciu romansu Anny skupiał sie na tym, żeby uniknąć skandalu, zamiast na uczuciach, ale patrząc na jego późniejsze zachowanie, na natychmiastowe wybaczenie żonie zdrady, gdy wydawała się jej żałować, i ogromną miłość do małej Annie, doszłam do wniosku, że to nie jest tak, że on się przejmował tylko opinią. On zwyczajnie, po ludzku uważał, że takie przejmowanie się osobą, która go odtrąciła, go upokarza, więc próbował wmawiać innym i sobie, że chodzi mu tylko o konwenanse, kiedy tak naprawdę ogromnie cierpiał, że utracił ułudę szczęśliwego życia z żoną, którą kochał.



9. Panna - książka napisana z wielką dbałością o szczegóły, zarówno jeśli chodzi o budowę świata przedstawionego, jak i postaci

Postanowiłam podać niedawną premierę, czyli ,,Malowane henną" Alki Joshi, powieść dziejącą się w latach 50, w Indiach. Autorka naprawdę z ogromną szczegółowością przybliża nam ten świat, zarówno pod względem obyczajowości, systemu kastowego oraz wpływów amerykańskich, ale też jeśli chodzi o ubiór, makijaż, jedzenie. Styl także jest bardzo dojrzały i dopracowany, po prostu widać, że tę książkę napisała doświadczona osoba. Postacie także mają mocno zarysowane charaktery, zwłaszcza główna bohaterka i jej siostra. Można po części irytować się ich wyborami, ale nie da się im odmówić, że są to postacie prawdziwe i wyraziste.



10. Waga - harmonijna seria, gdzie wszystkie tomy trzymają ten sam poziom

Jak miło zobaczyć tu swój znak zodiaku ;)

Mam kilka takich serii:

- Poldark - trzeci i piąty tom są trochę słabsze, w szóstym irytuje mnie jedna postać, ale całość jest bardzo spójna, każdy tom był dla mnie 10/10, kreacja świata, bohaterów, styl - zawsze na wysokim poziomie. Jest to o tyle warte uwagi, że książki były pisane na przestrzeni kilkudziesięciu lat.

- Trylogia Zimowej Nocy - każdy tom był dla mnie tak samo dobry i poruszający, chociaż niby miały inne klimaty.

- Ania z Zielonego Wzgórza - robiłam re-read w zeszłe wakacje i chociaż mam swoich faworytów, to każdy tom jest równie ciepły i barwny.



11. Skorpion - książka, która zrobiła na mnie kolosalne wrażenie

Z ostatnich tygodni - zdecydowanie jest to ,,Nowy wspaniały świat" Huxleya. Pisałam o tym już w recenzjach, ale powtórzę - wizja świata tam przedstawiona jest dla mnie niesamowicie poruszająca i przeszywająca, zwłaszcza że wcale nie jest daleka od tego, co możemy zauważyć na co dzień. Autor zmusza do refleksji: nad tym, co to znaczy być człowiekiem, czym są uczucia i emocje, dlaczego jako ludzie nieustannie mamy potrzebę ingerować w wybory i przekonania innych i widzimy zagrożenie w tym, że ktoś się od nas różni. Naprawdę mocna, genialna rzecz.



12. Strzelec - książka, która mnie czegoś nauczyła

Długo o tym myślałam i byłam o krok od podania jakiegoś podręcznika, kiedy przyszło mi do głowy, że przecież mogę podać książkę, która składa się praktycznie z samych informacji, czyli ,,Tylko Beatrycze" Parnickiego. Książka jest pisana jako coś w rodzaju średniowiecznych dialogów albo rozprawy sądowej, głównym bohaterem jest młody postulant w zakonie, który nie zna swoich rodziców i postanawia udać się na poszukiwanie ojca, przez co porównuje się do synów Odyseusza. Oprócz tego w praktycznie każdym zdaniu pojawia się jakaś aluzja albo do mitologii greckiej, albo historii średniowiecza, albo legend arturiańskich. Gdyby ktoś miał pić za każdym razem, gdy takie coś występuje, to chyba po 20 stronach, leżałby już na podłodze. Sprawia to, że książka jest dość trudna i skomplikowana, ale zarazem można wyłapać z niej jakieś ciekawe informacje.



Mam nadzieję, że się Wam podobało, kolejny wpis (który kiedyś się pojawi), też będzie book tagiem ;)


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro