𝓛𝓮𝓽𝓽𝓮𝓻 𝓯𝓲𝓿𝓮

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Najmilszy
Dziś oglądałam gwiazdy. Nareszcie się nauczyłam! Byłbyś ze mnie dumny. Zrozumiałam co to Plejady! I je znalazłam! Wreszcie.

  Pamiętam, gdy razem oglądaliśmy gwiazdy, zanim odszedłeś. Nie mogłam się wyuczyć tych całych gwiazdozbiorów, a ty znałeś kosmos jak własną kieszeń. Nie wiem, jak mogłeś to wszystko spamiętać. Teraz też oglądasz gwiazdy, Króliczku? Tak jak kiedyś?...

  Powiedziałeś mi w dzieciństwie, że chcesz, żeby Twoją ukochaną była dziewczyna, która świeci jasno jak gwiazda. Która szczególnie nie wyróżnia się spośród innych, ale ma ten dar, że Ty widzisz akurat ją. Która jest mądra, wskazuje drogę, która wie, kiedy się schować, a kiedy wzejść na nieboskłon. Która może i jest daleko, ale tak naprawdę jest bardzo blisko. Którą możesz dotknąć palcem, ale nie możesz jej dotknąć. Która świeci cały czas dla Ciebie. Powiedziałeś, że to jestem ja...

  A Ty jesteś moim księżycem. Często nawet za dnia widać go na niebieskim płótnie. Oświetla Ziemię, ale odbija to światło od ukochanej gwiazdy. Przybiera różne oblicza, ale wciąż jest tym samym księżycem. Kręci się wokół Ziemi więc nie pomija żadnej osoby. Nigdy nie zostawi mnie samą... Nawet gdy go nie ma...

  Wiesz, co jest najpiękniejsze, w stosunku pomiędzy księżycem a gwiazdą? Że nigdy o sobie nie zapominają. Może akurat gwiazda na chwilę przestanie świecić, a może księżyc znajdzie się z drugiej strony Ziemi i gwiazda nie będzie go widzieć... Ale zawsze będą dla siebie. Nieśmiertelni. Tak samo piękni. Ona da mu światło, które on da innym. On da jej towarzystwo na nieboskłonie, które ona z chęcią przyjmie. Ale będą razem. Bez względu na wszystko. Bez względu na to, czy jedno zgaśnie, czy drugie się schowa. Zawsze będzie ich łączyło wspólne niebo, wspólne światło, wspólny kosmos... Zawsze będą dla siebie stworzeni.

  Więc nie zapominaj, Króliczku. Nie ważne, ile mil, ile kilometrów, ile miast ode mnie jesteś. Zawsze będę o Tobie pamiętać. Jesteś moim księżycem. Może znajdziesz sobie inną gwiazdkę, ale ja wierzę, że kiedyś się spotkamy, a wtedy znów będziemy mogli wyjść do ogrodu, usiąść na trawie, złapać się za ręce i patrzeć w gwiazdy. Wierzę w to. Wiesz czemu? Bo tęsknię...

  Tęsknię Króliczku...

Kocham C
𝓣𝔀𝓸𝓳𝓪 𝓘𝓼𝓴𝓲𝓮𝓻𝓴𝓪꧂

❤︎❤︎❤︎❤︎❤︎❤︎❤︎❤︎❤︎❤︎
☕︎𝙼𝚊ł𝚢 𝙼𝚊𝚛𝚊𝚝𝚘𝚗 1/3✍︎

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro