𝓛𝓮𝓽𝓽𝓮𝓻 𝓸𝓷𝓮...

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Najmilszy
Pewnie rozmyślać będziesz, cóż to jest, o co w tym chodzi i dlaczego jest to u ciebie. Nie musisz się trudzić. Powiem Ci. Jest to list. Ode mnie. Twej ukochanej...
 
Tymi skromnymi listami, pisanymi na zwykłej kartce, zwykłym piórem, pokropionymi moimi ulubionymi perfumami od ciebie, chcę ci przekazać tak wiele...

Nie wiem czy zobaczysz te wiadomości, ale mam na to głęboką nadzieję. Chcę ci przekazać rzeczy, których nie przekazałam ci wcześniej. Zanim odszedłeś...
 
Moim marzeniem jest, byś mi powiedział, czemu to zrobiłeś. Dalej niestety nie rozumiem. A ty pewnie tak. W tym tkwi cały sęk. Nie powiedziałeś mi. Nic nie powiedziałeś.
 
Eh Króliczku. Spodobał mi się twój pomysł, wiesz? Róże. Każda na inny miesiąc. A ja ci będę wysyłać listy. Każdy na inny tydzień. Mam nadzieję, że będziesz mógł je widzieć i że będziesz chciał.
 
Nie chcę żebyś myślał, że "upadłam na głowę" czy coś w ten deseń. Ja po prostu tęsknię Króliczku. Tęsknię. I chciałabym, żebyś ty też tęsknił. Ale prawdopodobnie nie usłyszę odpowiedzi. Chciałabym. Bardzo bym chciała. Dobrze wiesz jak nienawidzę nie znać odpowiedzi. Kiedyś mi powiedziałeś, że postarasz się odpowiedzieć na wszystkie moje pytania, ale nie na każde jest wyjaśnienie. Zastanawiam się, czy na moje pytania też nie ma wyjaśnienia czy po prostu ty mi nigdy nie odpowiesz...

   Gdybyś tylko wiedział, jak wiele mam ci do powiedzenia. Jak wielu tematów jeszcze nie poruszyliśmy, jak wiele spraw i zagwostek odrzuciliśmy, a powinniśmy nad nimi rozmyślać. Jak wiele nie przyszło nam jeszcze zrozumieć, ile błędów popełniliśmy, które warto naprawić, ale teraz już nie ma jak. Człowiek wszystko to niestety pojmuje, gdy jest już za późno...
 
Cóż, nie cofnę czasu. A chciałabym.  Naprawić swój błąd. Inaczej wtedy porozmawiać. Żałuję swoich błędów Króliczku. Długo się będę jeszcze obwiniać. I tak to wszystko stało się przeze mnie...

Mam wrażenie, że jesteś cały czas przy mnie. Pewnie to z tęsknoty za tobą. Nie wiem czemu podjąłeś taką decyzję. A mogłoby być dobrze...

To będzie krótszy list Króliczku. Chciałam ci po prostu przekazać, co planuję, gdy ciebie nie ma. Teraz muszę zrobić dużo od nowa. Sama. Boli mnie twoje odejście. Strasznie mnie boli. Ale nic na to nie mogę poradzić, choć pragnę. Bardzo chciałabym Króliczku. Ale życie i ludzie, którzy je ozdabiają, płatają nam różne figle...

Nie wiem czy cokolwiek zrobisz z tymi listami. Nie wiem czy je zobaczysz, czy postanowisz zająć się innymi sprawami. Ale wiedz, że ja i tak je wyślę i będę pragnęła, żebyś chociaż jeden z nich ujrzał. I przypomniał sobie o mnie. Żebyś wrócił myślami do czasów, jak się kochaliśmy. Bo ja to robię cały czas.

Kocham cię Króliczku. Kochałam, kocham i zawsze będę cię kochać. Tęsknię...
      
            𝓣𝔀𝓸𝓳𝓪 𝓘𝓼𝓴𝓲𝓮𝓻𝓴𝓪꧂

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro