Rozdział 35

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Dzisiaj sylwester, najbardziej wyczekujący dzień w roku, zaraz po urodzinach. O czternastej idą wszyscy na kwalifikacje, a później przygotowania do imprezy. Na śniadaniu były już wszystkie kadry. Walter Hofer wstał i klasnął w dłonie. Wszystkie narodowości spojrzały w jego stronę.

- Z racji, że dzisiaj jest Sylwester, a wszyscy chcą go świętować po kwalifikacjach jesteście wolni. Tylko proszę mi się nie opić na jutrzejszy konkurs. - zagroził im, a później sam wybuchnął śmiechem. Po skończonym posiłku, skoczkowie poszli na trening na siłownie, a ich siostry skierowały się tym razem do pokoju Polek.

- Macie już przyszykowane kiecki na imprezę? - zadała pytanie Kamila, a dziewczyny kiwnęły głowami przecząco.

- A o której w ogóle ta impreza? - spytała Kaetlyn.

- Chyba o dwudziestej. - odpowiedziała jej Sally.

- No to mamy jeszcze trochę czasu. - odparła Agata.

- A może wszystkie ogarniemy się w którymś z pokoi? Zrobimy sobie makijaże i tak dalej... - zaproponowała   Wiktoria.

- Jednak czasami myślisz. - zaśmiała się Geiger, za co oberwała poduszką.

****

Kwalifikacje rozpoczęły się równo o czternastej z piętnastej belki startowej. Sześćdziesięciu siedmiu skoczków z różnych państw walczyło o wejście do noworocznego konkursu. Ostatecznie wygrał je Johann Andre Forfang, drugi był Dawid Kubacki, a trzeci Stefan Hula. Dziewczyny nie czekając na braci poszły od razu do hotelu przygotowywać się. Co z tego, że miały jeszcze cztery godziny, ale im tyle nie wystarczy. Najpierw poszły zjeść obiad, którego nie zdążyły zjeść przed kwalifikacjami. Dostały na posiłek naleśniki z nutellą i owocami. Gdy były już najedzone poszły w kierunku swoich pokoi, aby zabrać wszystkie potrzebne rzeczy, umyć się i udać się do pokoju Niemek w celu dalszych przygotowań. Joanna włączyła muzykę w telewizorze i wzięła się za malowanie Emmy. Zrobiła jej makijaż z odcieni brązu, który pasuje do każdej sukienki. Do tego kreski i czerwone usta. Dziewczyna następnie przebrała się w czarną koszulkę na ramiączkach z wyciętymi plecami oraz srebrną, opiętą spódnicę. Koszulę włożyła w środek dolnego ubioru. Włosy miała lekko pokręcone. Zaprezentowała się koleżankom.

- No powiem ci, Kevinowi szczęka opadnie. - skomentowała jej wygląd, Alexandrine. Do tego miała jeszcze założyć czarne szpilki i czarną marynarkę. Jako następna pokazała się Sally w białej koronkowej, opiętej sukience z odkrytymi plecami w makijażu wykonanym przez Olivie.

Czas im coraz szybciej uciekał, dlatego musiały się sprężać, żeby przyjść gotowe na dwudziestą. Tym razem Katarzyna Stoch zaprezentowała się w czarnej lekko rozkloszowanej sukience oraz w makijażu zrobionym przez Laurę. Siostra Wellingera była jako kolejna, ubrana w złotą sukienkę z 3/4 rękawkiem i w makijażu wykonanym przez Sarah. Ostatecznie dziewczynom udało się wyrobić na godzinę dwudziestą. Punkt ósma były już w klubie, który mieścił się parę kroków za hotelem. Ledwie usiadły w loży, a już zostały poczęstowane drinkiem i zaproszone do tańca. Kot została wyciągnięta na parkiet przez Andreasa Wellingera, Sally przez najmłodszego z braci Prevc, Alexandrine przez Stephana, a Wiktoria przez Stefana Krafta. Reszta płci pięknej piła drinki.

Koło godziny dwudziestej trzeciej z sali zniknęła Sally z najmłodszym Prevcem. Obydwoje byli w miarę trzeźwi i kontaktowali. Usiedli na pobliskiej ławce. Chłopak przysunął się do niej i objął ją ramieniem. Norweżka oparła swoją głowę o jego ramie. 

- Chciałbym, żeby ta chwila trwała wiecznie. - szepnął pod nosem, ale Smith to usłyszała.

- Ja także. - uniosła głowę i spojrzała w jego oczy, w których były iskierki nadziei. Przysunął się bardziej do dziewczyny i złożył na jej ustach czuły, a zarazem delikatny pocałunek. Następnie ona przytuliła się do jego torsu.

- To znaczy... - przerwała mu.

- Tak, jesteśmy parą. - zaśmiała się, a Słoweniec pocałował ją znowu. - Wracamy? - chłopak przytaknął. Złapał ją za rękę i z uśmiechem poszli w stronę klubu, w którym odbywała się impreza. 

Akurat na sali rozbrzmiała wolna piosenka. Sarah tańczyła z Manuelem. Mężczyzna cały czas patrzył w jej oczy, co ją trochę płoszyło. Poczuła, że się rumieni i spuściła lekko głowę w dół. 

- Co jest, skarbie? - zadał jej pytanie, a ona zdziwiła się na ostatnie słowo skarbie? Czyżby Fettner był w niej zakochany, jak ona w nim? Amerykanka odważyła się spojrzeć mu w oczy. Złapała jego twarz w swoje malutkie dłonie i musnęła jego usta. Bała się tego co się dalej wydarzy, ale na jej szczęście Austriak odwzajemnił pocałunek, co ją bardzo ucieszyło. - Odkąd cię poznałem, poczułem jakieś dziwne uczucie do ciebie. - posłał jej uśmiech, a ona odwzajemniła go. - Od teraz jesteś tylko moja, malutka.

- Tylko? - dziewczyna uniosła brew do góry, śmiejąc się. 

- Tak, tylko. Niech tylko ktoś spróbuje cię tknąć palcem, a oberwie. - rzekł Manuel. 

Gdy wybiła na zegarze godzina dwunasta w nocy, wszyscy już byli na zewnątrz z szampanem. Katarzyna Stoch stała między Markusem, a jej bratem. Nagle na niebie rozbłysły fajerwerki, a osoba po jej lewej stronie czyli Eisenbichler złapał ją pasie i pocałował w usta. Stoch zaczął obok głośno krzyczeć, z resztą jak wszyscy wokół. 

- Nareszcie stary! - krzyknął Stephan Leyhe. Młoda Stoch nadal była zdziwiona sytuacją, która miała miejsce przed chwilą. Od dłuższego czasu czuła już coś do Niemca, ale nie miała pojęcia, że on także. Polki zabrały Kasie na chwilę na bok. 

- Co jest, że jesteś taka jakaś dziwna teraz? - zadała jej pytanie Olivia.

- To przez tą sytuację. - odparła Polka.

- Przecież myślałam, że chcesz tego. - wtrąciła się Agata.

- No tak, ale to było takie nagłe i się trochę wystraszyłam i zdziwiłam. 

- Ważne, że już po wszystkim. - przytuliła ją Joanna. 

- To co bawimy się dalej?! - krzyknął Wellinger, a wszyscy poparli go i wrócili do klubu.

****

No i mamy pierwsze 3 związki! 

Jak po rozpoczęciu roku szkolnego? 

Bo u mnie masakra, rano jak wstałam to popłakałam się w sumie :/ 

Wakacje 2018 zdecydowanie za szybko uciekły! COME BACK!


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro