PROLOG

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Nie wierzę, że się podałeś! - wrzasnęła Nora - Naprawdę chcesz uciekać, kiedy wszystko się wali?! Trzeba walczyć!

- Nic już nie można zrobić - odparł Ernan - Zdobywcy wygrali...

- Nie wierzę, że to powiedziałeś... Gdzie się podział ten słynny Likwidator, który zaciekle tępił wrogów?!

- Spłonął razem z Searbhreat...

- Naprawdę nic nie zrobisz?

- Co jeden Likwidator może zdziałać w starciu z całą zgrają Zdobywców? - Wskazał na płonące miasto za jego plecami. - Spójrz co narobili. I to w ledwie kilka godzin!

- Ernan...

- Nie, Nora... To koniec. Pozostaje nam tylko uciekać.

- Nie zamierzasz walczyć?

- Będę walczyć, ale o Vivian i ciebie.

- Więc... Co chcesz zrobić?

- Zabrać was daleko stąd. I już nawet wiem dokąd.

Oby Zdobywcy tam nie dotarli...

***

Witam w trzeciej części! Cieszę się, że wytrwaliście, aż do teraz. Oczywiście zachęcam do komentowania i głosowania 😉
No, już więcej wam nie ględzę. Życzę miłego czytania 😙

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro