Tytuł: Fatalna Lista

Autor: Siobhan Vivian

Opis:Piękno i brzydota nie zawsze są kwestią wyglądu.Wyobraź sobie, że gdy przychodzisz do szkoły, oczy wszystkich są wbite w jeden punkt. W listę. Czy znajdziesz na niej swoje nazwisko? A jeśli tak, to w której kategorii?Co roku ktoś - nie wiadomo, kto - wybiera dwie dziewczyny z każdego rocznika. Jedna zostaje okrzyknięta najpiękniejszą, druga - najbrzydszą.O tych spoza listy natychmiast się zapomina. Wybrane nagle znajdują się w centrum uwagi całej szkoły. Na liście są nazwiska ośmiu dziewcząt. W świecie po liście ich życie już nigdy nie będzie takie samo.

Gatunek literacki: literatura młodzieżowa

Czas czytania: ze trzy dni? Ostatnio mam mało czasu

Liczba stron: 408

Ocena: 6,5/10

Ulubiony bohater: okej była Brigdet i Fern ( Milo był dość fajny :)  )

Znienawidzony bohater: tego teraz potrzebowałam:
-Abby - irytowała mnie ta jej głupiutka strona i to, że była niesamowicie dumna z siebie, że znalazła się na miejscu najpiękniejszej pierwszoklasistki
-Sara - za wszelką siłę starała się udowodnić, że jest twarda, co wychodziło jej totalnie źle
-Andrew - chłopak totalnie bez charakteru

Cytat:"Co prawda wszystkie te dziewczyny znalazły się na liście, jednak każda miała swój świat.Nic ich nie łączyło."

Recenzja:

"Fatalna Lista" opowiada historię ósemki dziewczyn z którymi chyba każdy dałby radę się utożsamić. Książka pokazuje problemy, na jakie narażone są nastolatki ( i nastolatkowie) w szkolnym życiu, jak i poza. Czytając ją zastanawiałam się, czemu tak niewiele wystarczy, żeby zmienić ludzkie mniemanie o sobie, jak łatwo jest wpłynąć na decyzję innych nawet robiąc to całkowicie nieświadomie. Czasem wystarczy jeden komentarz w stronę innego człowieka, a jemu już jest strasznie przykro. Co jednak stanie, gdy cała szkoła będzie myśleć o Tobie jako o "tej brzydkiej" lub "tej pięknej"?

W liceum Mount Washington od niepamiętnych czasów istnieje pewna tradycja. Każdego roku, tydzień przed balem maturalnym ściany szkoły pokrywają się setki egzemplarzy listy. Na niej wypisane są najpiękniejsze i najbrzydsze dziewczyny z każdego rocznika. Życie tych dziewczyn zmienia się o 180°. Jak się okazuje, czasem jedna, maleńka rzecz zmienia wszystko.

Przez całą historię poznajemy życie bohaterek, staramy się zgadnąć, kto był twórcą listy i wyczekujemy balu. Ja już czytałam tą książkę, więc wiedziałam, kto stworzył listę, ale - mówiąc szczerze - zaczęłam powątpiewać w moją pamięć, przy kolejnych faktach. Sprawiło to tylko, że jeszcze bardziej chciałam przyspieszyć mój czas czytania, żeby szybciej dowiedzieć się prawdy.

Autorka książki wzięła na barki bardzo trudne zadanie - opisać losy każdej dziewczyny z osobna, mając tylko pięć dni na opisanie całej historii. Wiele czytelniczek sądzi, że kompletnie jej się to nie udało, że zawaliła po całości. A ja? W sumie nie jestem pewna. Czytało mi się to bardzo dobrze. Podoba mi się styl pisania Siobhan Vivian, łatwo się wciągnąć w czytanie, wzrok sam sunie po kolejnych kartkach. Niestety ciężko było tak bardziej wczuć się w bohaterów. Czytam książki po to, żeby poczuć nić powiązania między mną a bohaterami, żeby sądzić, że to JA jestem GŁÓWNĄ BOHATERKĄ. Tutaj takie coś było niemożliwe.

Warto jeszcze wspomnieć, że to nie jest romansidło. Jest to typowa młodzieżówka a motyw miłości (choć lekko występuje) nie jest najważniejszym motywem, jest zsunięty na daalszy plan. Myślę, że nie jeden chłopak też by to przeczytał, choć coś mi się wydaje, że wolą oni fantastykę/horrory/thrillery/kryminały. A co czytają chłopacy z Waszego otoczenia?

28/2020 #Gabi

Okej, pisałam tę recenzję PRZEZ TYDZIEŃ! Nadal wygląda ona źle, jestem z niej mega niezadowolona, ale w końcu muszę ją wstawić. Kompletnie nie wiedziałam jak się zabrać za pisanie, przeczytałam z setkę recenzji jej w internecie, gdzie zazwyczaj mi się po prostu nie chce. Zawsze odpalam Worda i później się orientuję, że mam już wszystko napisane. Niestety ten patent mnie przy niej zawiódł.