Miasteczko Salem

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Tytuł: Miasteczko Salem

Autor: Stephen King

Gatunek literacki: horror

Opis:
W prowincjonalnym amerykańskim miasteczku zaczynają dziać się rzeczy niepojęte i przerażające. Znikają bądź umierają w dziwnych okolicznościach dzieci i dorośli, jedna śmierć pociąga za sobą drugą. Czyżby Salem było nawiedzone przez złe moce? Kilku śmiałków, którym przewodzi mały chłopiec, wydaje im pełną determinacji walkę.

Liczba stron: 528

Czas czytania: ze dwa tygodnie

Ocena: 8,5/10

Ulubiony bohater: lubiłam wszystkich głównych + Danny'ego

Znienawidzony bohater: nie było

Cytaty:

"Nie ma grozy, bo zniszczyła ją nuda, a miłość jest tylko snem"

"Takie są właśnie tajemnice miasteczka. Część wyjdzie później na światło dzienne, część na zawsze pozostanie w cieniu."

"Zrozumieć śmierć? Proszę bardzo. Śmierć przychodzi wtedy, gdy dopadnie cię któryś z potworów."

"Nigdy nie staraj się słuchać zbyt pilnie, bo możesz usłyszeć coś, co ci się wcale nie będzie podobało."

"Najbliższe dziewięć miesięcy wydawało mu się ponure niczym bezdenny grobowiec."

"[...] każda powieść stanowi przyznanie się do winy kogoś, kto absolutnie niczego złego nie popełnił"

"Dud oszukiwał handlarzy, oni zaś oszukiwali turystów - czy to nie wspaniałe, że wszystko na tym świecie ma swoje miejsce?"

Recenzja:

"Miasteczko Salem" to druga wydana książka Stephena Kinga. Powstała w 1975r. Uznawana jest za jedną z najlepszych książek Kinga i myślę, że ja również za taką ją uznaję.

Benjamin Mears powraca do miasteczka, w którym mieszkał jako dziecko. Chce napisać powieść i uciszyć myśli. Jednak nie jest to takie proste. Chwilę po tym jak przyjechał, w mieście wydarza się okropna rzecz. A później ludzie zaczynają umierać i... znikać. Jaką tajemnicę skrywa Salem?

Prawdę mówiąc, gdyby nie brać pod uwagę początku książki, to była urzekłaby mnie od razu. Jednak jak zawsze trzeba zdać pewnego rodzaju test. Jeżeli przetrwasz rozpoczęcie, w którym niewiele się dzieje, to zasłużysz na poznanie niesamowicie wciągającej historii o Jerusalem. Skoro mowa o wstępie - nie mało mnie skonsternował. Poważnie, pierwsze kilka stron były dla mnie totalnie czarną magią, kompletnie nie mogłam doszukać się w nich sensu. Jednak gdy wróciłam do nich po poznaniu całej historii, doskonale je zrozumiałam.

Ten, kto choć trochę interesował się tą książką wie, że jest ona o wampirach, więc nie będę udawać, że tak nie jest. Zdradzenie tej informacji będzie nawet dla mnie pomocne, łatwiej będzie mi się wypowiedzieć, nie będę się martwić, że powiem za dużo. Co prawda nie mam jakiejś dużej wiedzy na temat wampirów, znam tylko kilka, lecz w "Miasteczku Salem" jak dotąd wygląda to najpoważniej i najrealistyczniej. W tym wypadku są naprawdę groźne, nie takie nijakie wampirki ze Zmierzchu, czy nawet te niesamowicie eleganckie, choć groźne jak w Pamiętnikach Wampirów. Tutaj to coś tak możliwego, że bardzo łatwo nawet w nie UWIERZYĆ. Taka właśnie może być rzeczywistość.

Jestem zadowolona, że przeczytałam tę książkę. Można naprawdę się wciągnąć w historię, jest ona interesująca, więc śmiało mogę Wam ją polecić. 

Zapomniałabym o pewnej bardzo ważnej rzeczy - zerknijcie sobie w media, jak piękna jest okładka. Poważnie, podoba i się ona tak bardzo, że mogłabym siedzieć wpatrzona w nią godzinami. <3

************************************************************

Usiłowałam napisać recenzję "Miasteczka Salem" przez ponad miesiąc i ani trochę nie jestem z niej zadowolona, lecz czas to w końcu publikować. Także byłabym wdzięczna, gdybyście na mnie nie krzyczeli.

I mega, mega ważne pytanko: Co teraz czytasz?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro