Rozdział 29: Głupie serce

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Dla prawdziwego mężczyzny
łzy kobiety powinny być największą porażką



-  Dziękuję - szepnęłam kiedy stałam pod swoim domem. - Naprawdę dziękuję, że mnie rozumiesz - dodałam.
- Ile razy będziesz mi dziękować? - Zapytał się Alex. - Chcę, żebyś tylko była szczęśliwa, nawet jeśli to szczęście nie będzie przy mnie.
Tylko uśmiechnęłam się do niego, a następnie weszłam do domu. Od razu w przedpokoju pojawiła się moja mama, który wyglądała na wściekłą, zmartwioną, przerażoną itd.
- Czy ty wiesz o której się wraca? - Spytała się. - Martwiłam się.
- Przepraszam mamo, ale Alex dzisiaj przyjechał i trochę się z nim zasiedziałam w parku, a później złapał nas deszcz.
- Chyba nigdy się nie przyzwyczaję, że prowadzisz normalne nastoletnie życie - zaśmiała się. - Idź się przebierz, bo chyba nie chcesz być znowu chora.
No to chyba za późno na to, bo już jestem chora z miłości - pomyślałam myśląc o Jorge, a następnie udałam się do mojego pokoju. Zaczęłam ściągać ubrania, kiedy nagle sobie przypomniałam dzisiejszy dzień. Próbowałam być silna i się nie popłakać, ale nie za bardzo mi to wyszło, bo już po kilku minutach wylewałam morze łez. Skuliłam się na łóżku i wyłam chowając głowę w kolana. Boję się tej nauczycielki. Nie mam zielonego pojęcia co powinnam zrobić. Czuję się taka bezradna w tej chwili. Chciałabym, żeby ktoś mi pomógł, ale się tego jednak wstydzę. Myślałam, że nastoletnie życie jest inne - prostsze, ale widzę, że jest ciężej niż myślałam. Sięgnęłam po telefon, a następnie napisałam na Twitterze, gdzie mnie dawno nie było. ]

@TiniStoessel
Czuję się okropnie :( Nie wiem co robić

Po chwili dostałam masę komentarzy od fanów typu ''Co się stało?'', ''Gdzie jestem'', ''Co z moją karierą?'', ''Te Amo'' itd. oraz różne pocieszenia dla mnie.
Po moich policzkach ciekła woda z moich oczów. Kompletnie sobie nie radzę z tą sprawą. Flądra jest straszna, a do tego nie stworzone historie sobie wymyśla. Chce się do kogoś przytulić, a tą osobą może być tylko mężczyzna, który skradł moje serce. Ubrałam na siebie bluzę z kapturem, który nałożyłam na głowę, a do tego nałożyłam kurtkę, bo przecież mamy styczeń. Po cichu wymknęłam się z domu i postanowiłam po cichu się przejść do budynku gdzie mieszka Blanco. Po około trzydziestu minutach już wchodziłam po schodach na jego klatkę mieszkalną. Usłyszałam jakiś hałas, więc się zatrzymałam. Zerknęłam w tamtą stronę wychylając delikatnie głowę. Ten widok mnie zabolał. Zobaczyłam tam mojego chłopaka, który całował inną, a dokładnie nauczycielkę biologi. Nie dość, że ta baba mnie prześladuje to jeszcze widzą ją z mężczyzną, którego kocham aż do bólu, a teraz tylko cierpię. Czyli jestem dla Jorge tylko zabawką. Teraz widzę, że byłam naiwna wierząc, że on coś do mnie czuje. Teraz wiem na czym stoję. Blanco zapewne chciał tylko zabawić się związek z uczennicą. Szybko się odwróciłam, a następnie wybiegłam z bramy. Chcę o nim zapomnieć i to raz na zawsze, ale nie mogę pozwolić sobie na nie dokończenie tego roku szkolnego i to tylko przez niego. Dzisiejszego dnia znów płaczę, ale tym razem przez miłość. Chcę jak najszybciej oddalić się od tego człowieka. Nie chcę go widzieć, ale to jest nie możliwe kiedy on jest moim nauczycielem. Od teraz między mną, a nim jesteśmy uczennica i nauczyciel i nic więcej. Rozdział z imieniem Jorge został zamknięty i raczej nie powrócę, by go otworzyć ponownie. To koniec między nami.
Szybko wróciłam do domu i starałam niezauważona dostać się do pokoju, co mi się udało. Z przypływu gniewu i smutku zaczęłam przelewać moje uczucia na kartkę i tak właśnie napisałam piosenkę, która do szczęśliwych nie należy. I tak właśnie powstał utwór ,,Still standing''.

,,Zwykłam pozwalać ci rozrywać mnie na strzępy
Pozwoliłam twoim słowom przelecieć przeze mnie jak rzutkom
Wylewasz wodę na mój ogień
Próbując przyćmić we mnie światło
Jest tam coś nagiego
Coś świętego
Czego ty nigdy nie zobaczysz

Niech deszcz rozbije się nad moją głową
Możesz wyrwać mi serce z mojej piersi
Mówisz mi, że jesteś moim spadochronem
I nie mogę zrobić tego bez ciebie
Ale ja przetrwam to awaryjne lądowanie
I wciąż będę stać, nadal będę stać

Zmyję brud i łzy z mojej twarzy (zmyję brudne łzy)
I odłożę moje kawałki z powrotem na ich miejsce
Jest coś pierwotnego w ocaleniu
Jestem silniejsza niż się wydaję
Jest piękno w zepsuciu
Jest tam wiele więcej według mnie

Niech deszcz rozbije się nad moją głową
Możesz wyrwać mi serce z mojej piersi
Mówisz mi, że jesteś moim spadochronem
I nie mogę zrobić tego bez ciebie
Ale ja przetrwam to awaryjne lądowanie
I wciąż będę stać, nadal będę stać
I wciąż będę stać, nadal będę stać

Kiedyś myślałam, że jesteś perfekcyjny
Zaczekałabym na każe słowo
Ale teraz wiem, że ciągnąłeś mnie w dół
Żeby zbudować więcej siebie
Teraz jest mi ciebie żal
Teraz trochę mi ciebie żal

Niech deszcz rozbije się nad moją głową
Możesz wyrwać mi serce z mojej piersi
Mówisz mi, że jesteś moim spadochronem
I nie mogę zrobić tego bez ciebie
Ale ja przetrwam to awaryjne lądowanie
I wciąż będę stać, nadal będę stać
I wciąż będę stać, nadal będę stać''

Przecież jestem silna, jakoś sobie poradzę, bo przecież na świecie tyle serc zostaje złamanych, a ludzie nadal trwają. Dam sobie radę, a przynajmniej tak sądzę. Moje głupie serce musiało się zakochać, a teraz chce płakać. Weszłam na Twittera i napisałam post.

@TiniStoessel
Moje głupie serce zawsze musi się zakochiwać :'(

,,Niech deszcz rozbije się nad moją głową
Możesz wyrwać mi serce z mojej piersi
Mówisz mi, że jesteś moim spadochronem
I nie mogę zrobić tego bez ciebie
Ale ja przetrwam to awaryjne lądowanie''

Po chwili moi fani zaczęli komentować, więc niektórym odpisałam.

@TinitaSweet
Kocham Cię Tini <3 Kiedy wracasz do nas?
  @TiniStoessel
   Przyszłym roku zamierzam nagrać album ^^ 

@DariaForever
Pamiętaj, że my Cię kochamy #Tinistas Ten chłopak nie był najwyraźniej Ciebie wart

@VictoriaTiniG
Żyjesz!!! Tęskniłam <3
   @TiniStoessel
   Jeszcze żyję :D
   @VictoriaTiniG
   Odpisałaś mi aaaa
   @VictoriaTiniG
    Najszczęśliwszy mój dzień <3 Kocham Cię
   @VictoriaTiniG
   A i ten chłopak jest tak samo głupi jak mój brat
   @VictoriaTiniG
   Jeśli Cię zranił to nie jest Ciebie wart <3
   @TiniStoessel
   :)

Kiedy skończyłam czytać kilka wpisów to od razu zrobiło mi się lepiej i postanowiłam pójść spać. Kiedy mi się udało zasnąć to w nocy śniły mi się koszmary z Flądrą i z Blanco.

Jorge...

- Co to było? - Zapytałem się zdenerwowany. - Przecież mówiłem, że między nami koniec - dodałem.
- Jorge, ale nie chcesz powtórz tego co było kiedyś? - Zapytała się Irena.
- Nie zamierzam się wpakować kolejny raz w to gówno - warknąłem. - Kocham kogoś innego, więc proszę Cię więcej mnie już nie całuj, bo sobie tego nie życzę - dopowiedziałem.
- Przecież mówiłeś, że było między nami dobrze - szepnęła.
- To było kiedyś i to już nie powróci - wyznałem. - Nas romans nawet nie powinien się zacząć.
- A to czemu? - Spytała się.
- Uważam, że nie powinienem się spotykać ze starszą kobietą - oznajmiłem. - A teraz żegnam - dodałem i zamknąłem drzwi od mieszkania i oparłem się o nie. Mam dość już tej kobiety. Kocham tylko Tini.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro