List szósty

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

03.02.2020

Luno,
nie ważne czy jesteś dzieckiem, panną czy też staruszką - i tak jesteś cudowna. Widuję Cię niemalże co noc. Smutno mi, że nie mogę Cię widywać przez całą dobę.
Zawsze wysłuchasz tego, co mam to powiedzenia. Nie potrzebuję wtedy odpowiedzi, jedynie zrozumienia i Twojego istnienia.
Mam ochotę wyć i śmiać się do Ciebie, nie bać się tego, co powiedzieliby na ten temat inni.
Czasem zastanawiam się, czy czujesz się samotna. Delikatnie Ziemię dotykasz srebrnym światłem, słuchasz wszystkich smutków i radości. Niby jesteś blisko, a jednak tak daleko.
Wyglądasz na spokojną, ale czy na pewno? W pełni powinnaś być radosna, a ja odnoszę wrażenie, że jest wręcz odwrotnie. Czuję smutek od Ciebie.
Nie smuć się. Kiedyś do Ciebie dołączę jako jedna z gwiazd.
Do północy,

Czarownica.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro