Prolog

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Zawsze byłam tą która musiała być najlepsza, Od najmłodszych lat moje życie było poświęcone baletowi. Moja matka sama była baletnicą w młodości, zawsze miała wysokie oczekiwania co do mnie. Nie było miejsca na błędy, na chwile słabości, musiałam być wzorem do naśladowania.
moje dni zaczynały się wcześnie rano, gdy jeszcze większość spała. Ćwiczenia, treningi, lekcje tańca to było moje życie. Moje ciało było narzędziem, które musiałam doskonale opanować. Moje stopy pokryte bliznami, moje mięśnie napięte od ciągłego wysiłku. Ale nie mogłam sobie pozwolić na słabość, na odpuszczenie.
Na scenie czułam się wolna. Moje ciało wyraża emocje, których nie potrafię wyrazić słowami. Każdy skok, piruet, i ruch ręki jest jak opowieść, którą opowiadam publiczności. Widzę ich zachwyt w oczach, czuję ich energetyczną obecność, ale jednocześnie jestem sama ze sobą.
Ale kiedy schodzę ze sceny, wraca rzeczywistość. Moje ciało boli, nogi są zmęczone, a serce bije szybciej po intensywnym występie. Zdejmuję kostium i makijaż, a moje ciało przypomina mi o każdym treningu, każdym bólu i każdej łzach, które przelałam na drodze do doskonałości. Oczekiwania, presja, ciągła walka o doskonałość.
Moje relacje z innymi ludźmi były skomplikowane. Nie miałam czasu na przyjaźnie, na relacje. Moje życie było poświęcone tańcowi, a reszta była tylko tłem. Czasem czułam się samotna, ale nie mogłam sobie na to pozwolić. Musiałam być silna, musiałam być tym kim ludzie chcą bym była
Czasami czuję się jakby moje życie było podzielone na dwie części, jedną, w której jestem tancerką baletową, pełną gracji i elegancji, i drugą, w której jestem zwykłą dziewczyną, zmęczoną, czasem zranioną, ale zawsze dążącą do doskonałości. Ale to właśnie ta dwuznaczność sprawia, że moje życie jest takie interesujące..
Dla mnie taniec to nie tylko praca, to pasja, to sposób wyrażania siebie i poznawania siebie. Kiedy tańczę, czuję się wolna, silna i piękna. To jest moje miejsce, moja przestrzeń, gdzie mogę być sobą w całej swej krasie. I choć czasami wracając do rzeczywistości czuję zmęczenie, to wiem, że taniec jest tym, co napędza moje życie i daje mu sens.
Taniec uzależnia mnie każdego dnia coraz bardziej, bardziej zaczynam ryzykować by wiedzieć że jestem w tym dobra. Nie mogę przestać tego kontrolować puki przedstawienie trwa. Nienawidzę tego uczucia a jednocześnie kocham, to dziwne wiem lecz bez ryzyka nie ma zabawy prawda?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro