Nowy Jork, dnia 4 stycznia 2014

Najdroższy Lou,

Drew mi się oświadczył. Dokładnie dziś, w moje dwudzieste trzecie urodziny, po niecałych trzech miesiącach naszej znajomości. A Ty nie odbierasz i chyba udajesz, że nie istnieję. Loui, wiesz, jak za Tobą tęsknię? Odezwij się, cokolwiek, napisz głupiego sms'a, ale daj znać, że żyjesz! Już nawet Twoja mama nie umie się z Tobą skontaktować. Kotek, przecież ja potrzebuję druhny, a że jesteś facetem, to druhna!

Pewnie uważasz, że to za szybko. Ale oboje, Drew oraz ja, uznaliśmy, że już i tak spędzamy ze sobą tyle godzin i rozstajemy się jedynie na noc, by rankiem zacząć nowy dzień, pijąc razem poranną kawę (w moim przypadku czekoladę - dobrze wiesz, jak nie znoszę kofeiny) oraz zajadając się pysznym croissantami z ulubionej piekarni przy 9 Avenue. Teraz, moje życie obraca się przede wszystkim wokół Drew, malarstwa i wielu imprez. Codziennie wieczorem spędzam czas na spotkaniach charytatywnych, urodzinach czy otwarciach nowego klubu albo hotelu. Nudne minuty zostały wypełnione nowymi doświadczeniami, związanymi w 99.9% z moim narzeczonym (o matko, jak to genialnie brzmi). Nie mam kompletnie miejsca na cokolwiek innego, a Drew dodatkowo nalega na ślub za pół roku! Udało mi się jednak wydłużyć ten czas i oficjalnie nasze wesele odbędzie się 23 czerwca 2012. Możesz czuć się zaproszonym, ha ha!

A co z Tobą, stary? Gdzie Twoja wybranka? Strasznie mi przykro, że muszę odwołać naszą obietnicę, co do tego, że gdy będziemy po trzydziestce, to się poślubimy. Lecz pamiętaj, Lou, jesteś mądrym i przystojnym facetem, nie wiem, na co ty jeszcze czekasz. Każda laska w Londynie twoja! Tak, jak ja kiedyś, ale już nie teraz. Moje serce należy do Drew.

Napisz jak najszybciej. Cholernie tęsknię.

Niestety, już nie Twoja,

Beth

PS. Myślisz, że Randy Fenoli z salonu sukien ślubnych Kleinfeilda mnie przyjmie? Strasznie mi zależy akurat na jego pomocy przy dobieraniu sukienki!

a/n nie mogłam sie powstrzymać, musiałam dać wzmiankę o Randym, to mój ulubiony gej hahahahahhahaha