☾Come on Tae!☽

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Taeś no chodź! - pisnęła mała dziewczynka ciągnąc blondyna za rękaw kurtki do klatki od bloku.

Akurat w trakcie ich zabawy w budowanie zamków w piasku, siarczysty deszcz spadł na centrum Seulu, niszcząc ich fort nad którym tak długo siedzieli.

Kiedy dotarł pod klatke oboje otrząsneli się z wody niczym dwa małe szczeniaki, śmiejąć się głośno. Nawet deszcze nie potrafił zmyć uśmiechu z ich twarzy, czuli się świetnie w swoimi towarzystwie.

Taehyung był świetnym kompanem do zabawa, zawsze znajdywał sposób, aby zająć czymś Minah. Ta wtedy radośnie skakała obok chłopaka, bo jej Oppa zawsze miał świetne pomysły. Którym obojgu odpowiadały i sprawiały wielką radochę.

Chłopak wystukał kod do drzwi i zaraz oboje pobiegli na drugie piętro. Minah otworzyła z hukiem drewniane drzwi od mieszkania.

- Tatusiu już jesteśmy w domku cali!

- I mokrzy! - odkrzyknął za nią chłopak, wpierw pomagając jej zsunąć mokrą katanę i odwiesić na wieszak, następnie ściągając jej przemoknięte buty. Oczywiście założył jej kapcie, aby przypadkiem nie poślizgnęła się na kafelkach bądź parkiecie.

Kiedy sam już zdjął przemoknięte odzienie, ruszył do kuchni skąd wydobywały się różne dźwięki.

Jungkook był ubrany w zwykłą, czarną bluzę i krótkie spodenki. Jego grzywka opadała mu na oczy, dosłownie odejmując mu kilka lat. I gdyby Taehyung go nie znał, to dałby mu góra osiemnaście lat.

Mężczyzna przeważnie chodził w garniturach lub po prostu bardziej odświętnym stroju. Jednak kiedy był w domu, stawiał na wygodę.

- Widzę, że oboje nieźle zmokliście.

Pokręcił głową ze śmiechem i wyjął dwa kubki - obowiązkowo w kucyki My Little Pony. Minah, zawsze piła tylko z kubka gdzie widniała AppleJack, a Taehyung nigdy nie mógł się zdecydować na jednego kucyka, więc ten trudny wybór zostawiał Jeonowi.

- Usiądzcie w salonie, zaraz wam zrobię kakao.

Pokiwał głową i zgarnął po drodzę dziewczynkę, oczywiście nie obeszło się bez łaskotek na kanapie i śmiechach, które rozniosły się po całym mieszkaniu. Sprawiając, że Jungkook mimowolnie uśmiechnął się.

Odłożył dwa kubki na stolik i usiadł obok roześmianej dwójki, obserwując ich zabawy.

I nie mógł zaprzeczyć, że na ten widok po jego sercu rozpływa się fala ciepła.

A/n
Moja gorączka wymyśliła to, hope u like it!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro