030
Peteruś: Tato Tony? Tato Stephen?
Tony: Co jest, młody?
Stephen: No?
Peteruś: Obejrzymy coś wieczorem na netflixsie?
Tony: Jasne
Stephen: A co obejrzymy?
Peteruś: Może Sherlocka
Peteruś: ???
Clint: XDDDDD
Clint: Kocham to
Loki: Peter. Jestem dumny
Peteruś: UwU
Loki: Loff u
Peteruś: u 2
Tony: Rzyg tęczą
Tony: bleh
Stephen: Mój kochany, malutki, słodziutki i uwuśny Tonysiu
Tony:...
Tony: Ty chyba bardzo chcesz, żebym się wyprowadził.
Clint: Kropka nienawiści
Clint: Tum tum tum
Nat: Ej
Nat: Problem
Nat: Fury nie żyje
Tony: Pewnie chowa się w cień
Tony: z jego kolorem skóry to nie trudne
Sam: XDD
Sam: Czekaj..
Sam: RASISTA
Sam: HOMOFOB
Sam: DYSKRYMINATA
Sam: ALKOHOLIK
Sam: DUPEK
Sam: IRONSTRANGE FOREVER
Stephen: wszytko się zgadza oprócz homofoba
Stephen: Bo on sam jest gejem
Stephen: Soo...
Clint: Ej
Clint: Chcecie poznać historie tej buźki? Tej o :3
Nat: Dawaj
Clint: :O <====3
Clint: :O====3
Clint: :O==3
Clint: :3
Nat: Debil
Peteruś: Co.
Tony: Debilu!
Tony: To czytają dzieci!
Tony: WSADZĘ CI STRZAŁĘ W DUPĘ
Tony: Czekaj..
Tony: WSADZE CI STRZAŁE W OKO. BO W DUPE TO PRZYJEMNIE
Clint: Wsadzałeś sobie strzałe w dupę?
Tony: Może nie strzałe
Peteruś: Ja tutaj ciągle jestem
Tony: Loki
Loki: Co?
Tony: Zabierz mu telefon
Loki: Się robi
Loki: Nie ma telefonu
Loki: Możecie sobie gadać o wsadzaniu rzeczy w dupę dowoli
-----
Żyję, jestem, egzystuje.
A co u was?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro