12 Choroba część 2

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

No i jak byliśmy w tym salonie to VI poszedł do kuchni i coś napisał na kartce a ja siedziałam z Dylkiem.
-Hailiś tutaj masz słówko Akrobatyka, powtórz to słowo proszę.
-Dobze, Aklobatyka.-powiedziałam.
-A powiedz rrrrr.
-llllll-powiedziałam a ten się uśmiechnął?i powiedział, że mogę już iść do pokoju i, że za chwilę ktoś po mnie przyjdzie zawołać na obiadek, więc pobiegłam do mojego pokoju. I rozłożyłam mój materac do ćwiczeń i zaczęłam się rozciągać, chwilę po tem ktoś przyszedł do mojego pokoju to był Dyla.
-Hailiś po ćwiczymy po obiadku oki?
-Tiak, na lacki-chciałam na rączki bo Vi mnie nie weźmie na rączki raczej.
-no dobra szkrabie ale nie mów nic dziadkowi Vincentowi oki? -Zapytała a ja pokiwałam główką. I wziął mnie na rączki, gdy byliśmy już w kuchni to wszyscy już Byli nawet Willy. Dyl mnie wsadził do krzesełka a Vi zmierzył nas tym swoim groźnym wzrokiem i zaczął mnie karmić, na obiad był makaronik.

--------------------------------------------------------
Hejcia przepraszam, że krótki ale nie mam weny na pisanie tej książki oczywiście będe ją dalej pisać ale brakuje mi pomysłów, chcecie żeby Hailie miała karę?
Napiszcie bo naprawdę brakuje mi pomysłów. I zapraszam do moich innych książek.
Do zobaczenia🥰🥰🥰

Słów:205

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro