29.Wycieczka do zoo część 4.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Dylan jak to Dylan, prowadził nas ciągle w koło, ale mówił, że idziemy dobrze.
Po jakimś czasie się wkurzyłam na niego, i wyrwałam mu mapę.
Chciałam sama odczytać ją, ale zdałam sobie sprawę, że nie potrafię.
-Tata, umiesz czytać mapę?? -Zapytałam, no bo przecież ktoś musi umieć.
-Tak Lizy, umiem, daj ją-Oddałam mu mapę, a on spojrzał na nią i się uśmiechnął, -idziemy w lewo -po szliśmy w to lewo. I zatrzymaliśmy się przy małpkach.

---------------------------------------------------------
Hejcia, przepraszam, że dawno nic nie wrzucałam, i że jest taki krótki.
Postaram się wrzucić jeszcze dzisiaj.
I następny będzie dłuższy.

To co do zobaczenia🥰🥰

Słów:105

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro