12.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

thomswh: Gotowa?

thomswh: Bo ja tak ;D

suesu_: Czy ty nie możesz się nawet dać człowiekowi wyspać?

thomswh: Ale jest prawie 11...

suesu_: Wiem, po prostu poszłam późno spać;;

thomswh: Ale nie jesteś na mnie zła, prawda?

suesu_: Nie ma powodu żebym była

Korzystając z nagłego przypływu mocy wstałam z łóżka, wzięłam prysznic, a następnie się ubrałam. Wzięłam swój telefon i wyszłam z pokoju. Ten dom był zdecydowanie zbyt duży, ale kto bogatemu zabroni. W salonie zastałam moją siostrę, Chrisa i Lusaca, którzy o czymś zawzięcie dyskutowali.

- Hej. - przywitałam się i usiadłam obok młodszego z braci.

- Rozmawialiśmy właśnie o planach na sylwester, nasi rodzice jadą na jakiś bankiet do znajomych, więc my urządzimy tutaj małą imprezę dla przyjaciół, co ty na to? - zapytała Caroline z szerokim uśmiechem.

- Wiesz że nie lubię imprez... Ale chyba raz nie zaszkodzi. - odpowiedziałam niepewnie.

- No to ustalone. Zaproś kogo chcesz. - Chris lekko się uśmiechnął i wstał z kanapy, a ja wreszcie sprawdziłam wiadomości od Toma.

thomswh: Ciesze się

thomswh: niepokoje się gdy mi nie odpisujesz

thomswh: Sue

suesu_: Przepraszam, szykowałam się;-;

thomswh: Ufff... Czyli żyjesz, już myślałem że mnie zostawiłaś :/

suesu_: Jeszcze nie nadszedł mój czas ;/

thomswh: Jeżeli nie... To może jesteś gotowa wysłać mi swoje zdjęcie?

suesu_: Ugh Tome...

thomswh: Jestem po prostu ciekawy twojej osoby, chce wiedzieć czy mam dobre wyobrażenie ciebie

suesu_: No dobrze. Ale tylko ten jeden raz, ok?

thomswh: Dobrze.

suesu_:

suesu_: To jedyne zdjęcie jakie mam;;

suesu_: Tome?

suesu_: Dlaczego nie odpisujesz;;

suesu_: halo policja

thomswh: Przepraszam, ale

thomswh: Czy może jednak chcesz zostać moją żoną? Będę dobrym mężem, obiecuje

suesu_: Nawet tego nie skomentuje

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro