Potrzebowałem tylko odrobiny miłości

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

POV. STANLEY
Wybiegłem z pokoju do łazienki.
Nie no, ten dzień jest chyba jakimś nieśmiesznym żartem. Najpierw Natala, a teraz Paweł. Mój bro, najlepszy przyjaciel okazuje się gejem i to jeszcze zakochanym we mnie. Nie mam nic do jego orientacji, Alex i Karo jak najbardziej toleruję i cieszę się z ich szczęścia, ale czemu ja?! I czemu akurat dziś? Spojrzałem w lustro. Na mojej twarzy malował się szok. To napewno moja wina. Czemu wcześniej tego nie zauważyłem? Przecież nigdy nie śmieszyły go prostackie żarty Kamila. Nawet w 4 klasie na biologii nie miał beki ze słów " komórka jajowa", "wagina". A Natala? W sumie i tak nie miałem u niej szans. Przecież jestem psycholem. Mam depresję. A co robią psyhole z depresją? Spojrzałem moją kosmetyczkę w której znajdowało się opakowanie na aparat na zęby. Tam ukrywałem żyletki. W tą czy w tamtą, co za różnica. I tak trafię do czegoś w rodzaju piekła, nie zależnie jaka religia okaże się tą prawdziwą. Po chwili na mojej ręce widniały trzy kreski, z których powoli sączyła się krew. Usłyszałem huk. To Daniel wpierdzielił mi się do łazienki.
- Co ty do chuja odpierdalasz?- krzyknął
- Stary, nie drzyj się, jest cisza nocna - uspokoiłem go
Niestety tym hałasem ściągnął tu całą resztę.

***10 minut później***
Alex bandażowała mi rękę mamrocząc, że jak zawsze tylko ona zna się na pierwszej pomocy.
- Ustalmy coś. Jest 3:15. Proponuję żeby każdy z nas pilnował go jakąś godzinę. Co wy na to? - zaproponował Maks. Wszyscy zgodnie przytaknęli głowami. - No to kto bierze pierwszą wartę?
- Ja mogę - zgłosiła się Alex.
Potem dowiedziałem się czemu. I to było wstrząsające. Siedziała na krawędzi łóżka w słowiańskim przykucu i swojej czapce wpierdolce. To był przerażający widok.

***
Wczesnym popołudniem praktycznie wszyscy wyszli i została tylko Alex.
- Czemu trafiłaś do psychiatryka? - spytałem
- Tak jak ty podcięłam sobie żyły. Z powodu Piotrka i tych jego kolegów. Wiesz jak często słyszałam z ich strony wyzwiska. Pewnego dnia poprostu nie wytrzymałam. A ich i tak nie wywalili,bo mają wpływowych rodziców. Stan. Pójdź na terapię. Psychiatryk to nie jest nic fajnego. Uwierz mi, wolisz mieć normalne życie.
- Ale ona złamała mi serce...
- Mi też - przerwała - Nie odzywała się do mnie przez 3 tygodnie i jeszcze nagadała dziewczynom, że niby jestem zboczona i oceniam z Wami ich tyłki. I co? Tylko dwie - trzy dziewczyny jej nie uwierzyły. Z 8 którym to powiedziała. A ja czułam pustkę.
- Ale ja potrzebowałem tylko odrobiny miłości - odpowiedziałem
- Ja wtedy też.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro