I

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Obsługiwałam klientów tradycyjnie pytając o ich dzień, życząc im udanego dnia i posyłając ciepły uśmiech jak i dorosłym jak i dzieciom. Gdy nadeszła moja przerwa nie chętnie poszłam zrobić sobie herbaty i coś przekąsić. Po szybkiej przerwie wróciłam do pracy tym razem stojąc przy kasie z uśmiechem obsługując klientów. Dzień nie zapowiadał się jakoś nadzwyczajnie codzienna rutyna ale kocham tą pracę więc nie bardzo mi to przeszkadza. Kiedy był moment że nie było nikogo oprócz mnie i innych pracowników rozmawialiśmy sprzątając lokal żeby było czysto gdy przyjdą kolejni klienci. W pewnym momencie w radiu było można słyszeć przemówienie Führera dziewczyny słysząc jego głos zatrzymały się słuchając dokładnie jego słów jak można się domyślić podkochują się w nim ale nie jedna kobieta się w nim podkochuje. Szczerze nie popieram naszej polityki ani rządu a co dopiero Führera mogę być Niemką ale nie przepadam za takimi rzeczami. O około trzeciej przyszło paru klientów w tym paru SS manów z wybrankami swojego serca oraz z dziećmi. Oczywiście obsłużyłam ich tak jak każdego klienta mogły to wykonać dziewczyny z zmiany ale były zajęte lecz i tak bym to wykonała ponieważ kocham rozmowy z klientami widać po nich że wtedy lepiej się czują oraz umila im to dzień. O piątej zaczęliśmy zamykać zgasiliśmy światła, wzięliśmy swoje rzeczy i wyszliśmy zamykając drzwi na dwa zaniki. Porzgnałam się z dziewczynami i poszłam w stronę domu mimo że bardzo nie chciałam. Będąc nie daleko domu zauważyłam nieznany mi samochód może znowu jacyś znajomi rodziców. Przyjrzałam się aucie i szczerze wygląda na zbyt drogie żeby to był ktoś z znajomych rodziców. Niepewna weszłam do środka a to kogo zobaczyłam zmroziło mi krew w żyłach. Dwóch SS manów samego Führera stało tam i rozmawiało z moimi rodzicami. Ojciec liczył sporą sumie pieniędzy a rodzeństwo patrzyło na to matka zaś mówiła coś że ktoś powinien mu się spodobać. Kiedy zamknęłam drzwi odwrócili się w moją stronę. Jeden z SS zapytał czy ja jestem tą dziewczyną a matka z ojcem kiwnęli głową.
Mężczyźni podeszli do mnie i powiedzieli że jadę z nimi w tamtym momencie myślałam że wpadłam w jakieś kłopoty z prawem. Jeden z nich mnie uspokoił i uprzejmie wyjaśnił o co chodzi. Okazało się że moi rodzice sprzedali mnie III Rzeszy on dostanie mnie a oni sporą sumę słysząc to czułam jak moje nogi robią się z waty. Rodzeństwo zaśmiało się ze mnie tak samo rodzice w tamtym momencie chciałam się rozpłakać ale powstrzymałam to. SS powiedzieli że mam iść dobrowolnie albo będą musieli mnie prowadzić na siłę oczywiście poszłam dobrowolnie bo nie chce problemów. Wyszliśmy z domu nie biorąc żadnych moich rzeczy, wsiedliśmy do auta ja na tył jeden z SS za kierownicą a drugi ze mną na tyle tak do pewności i odjechaliśmy. Siedziałam cicho spięta i nie ukrywam lekko przestraszona po co ja mu ? Po może godzinie dojechaliśmy na miejsce. SS wyszli z auta a ja za nimi. Idąc w stronę drzwi czułam wiele spojrzeń na moją osobę przez co byłam jeszcze bardziej spięta w środku nie było lepiej wręcz przeciwnie było jeszcze gorzej. Idąc korytarzem do jego biura zastanawiałam się czy nie zwiać  przez okno ki z tym że jesteśmy na drugim piętrze a na dole są schody w dół więc będzie parę ładnych metrów. Mężczyzna po mojej prawej stronie zapukał w solidne obite skórą drzwi. Po chwili było można usłyszeć ten charakterystyczny wysoki głos

Rz: Hereinkommen - otworzyli drzwi wchodząc do pomieszczenia -

SS1: Meine Führer przywieźliśmy tą dziewczynę - ten spojrzał na mnie znad kartki -

Rz: Danke, możecie wyjść - ci zaslutowali i wyszli Führer wstał podchodząc do mnie oraz chciał dotknąć mojego policzka ale szybko się od niego odsunęłam o kilka kroków -

T/i: Nie dotykaj mnie

Rz: Wszystko w porządku ?

T/i: Czy sądzisz że będzie w porządku po tym jak zostałam kupiona jak jakaś dziwka z ulicy ? Zostałam sprzedana jak towar na rynku i ma być wszystko w porządku ?

Rz: Posłuchaj Liebe dam ci wszystko trzego będziesz potrzebować możesz nawet chodzić do tej cukierni w której pracujesz

T/i: Skąd o ty wiesz ? Obserwujesz mnie czy co ? - zachichotał i nie powiem ma całkiem seksowny śmiech -

Rz: Nie w żadnym wypadku moi ludzie czasem tam spędzają przerwę - dzisiejsi SS mani mieli coś z tym wspólnego pewnie - a po za tym sam tam kiedyś byłem ale pod przykrywką zwykłego " żołnierza " - zabrakło mi słów w tym momencie - w każdym razie powinnaś odpocząć jest późno a ty pewnie po pracy jedna z pokojówek pokaże ci pokój gdzie masz już potrzebne rzeczy

Jak na zawołanie do pokoju weszła kobieta o rudych włosach, z piegami na twarzy oraz niebieskimi oczami. Dziewczyna zaprowadziła mnie do pokoju i po prostu zniknęła. Rozejrzałam się po pokoju i też była tu łazienka szybo się umyłam przebrałam i trochę nie pewna poszłam spać.

--------
Pokój

Łazienka

------------
789 słów
Takie małe info będę wstawiać stroje ale oczywiście jak komuś się nie spodoba po prostu może wymyślić coś swojego w czym lubi sobie popylać.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro