6. To skomplikowane

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Ustawiam status, to skomplikowane.

Bo takie są te relacje.

Nie spodziewałeś się, że napiszę taki wiersz.

Mówili mi, przepadniesz.

Piszę kolejny zbiór, co jest?

I tak zbiór za zbiorem.

Dalej myślą, że jestem jak sprzed.

Jeszcze chwilę temu bałem się czy jestem tego godzien.

Pisałem, na niespołecznym jak jestem zamknięty.

Paradoksalnie się po tym otworzyłem.

Nie robię tego dla pieniędzy.

Ty myślisz, że się czegoś nauczyłeś?

To studiuj moje kolejne twarze.

Właśnie możesz zobaczyć kolejną.

Odbyłem tylko spacer.

Okazało się, że leci kometa.

Po wyspie uwierzyłem w siebie.

Nagle stało się to za duże.

Teraz czuję się świetnie.

Nie boję spotkać się z lustrem.

Przepraszam, ale nigdzie nie pójdziemy.

Choć jesteś fajna, będę pisał całą noc.

Nie obchodzą mnie te imprezy.

Muszę dokądś dojść.

Dlatego nie pytaj się, co robię w nocy.

Bo w sumie mi przeszkadzasz.

Muszę coś nowego stworzyć.

Nie było zerwania.

Bo w sumie nic nie zaczęliśmy.

Bo muszę się skupić.

Przepraszam, że moje serce jest tym kamienistym.

Choć tylu się trudzi.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro