Rozdział 10

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Wieczorem, wszyscy wojownicy się spotkali na prośbę Bursztynowego Liścia. Gdy to się stało, kotkaprzemówiła:- Dusza Krwawego Pazura opanowała ciało Żmijowej Gwiazdy!- Coo? - zapytała Piaskowy Kwiat - jedna z wojowniczek.- Aleś sobie wymyśliła - prychnął jeszcze inny wojownik.- Naprawdę! We śnie odwiedziła mnie moja matka i... - zaczęła mówić, ale znowu ktoś jej przerwał.Nagle wszyscy zaczęli się kłócić i niczego innego nie było słychać.- Cisza! - warknął Ciemna Burza - bo obudzimy Żmijową Gwiazdę! - dodał. Wszyscy wojownicy się uciszyli, a Bursztynowy Liść przemówiła ponownie:- Musimy wygnać Żmijową Gwiazdę z naszego klanu!Większość wojowników się skrzywiła. Nagle Ciemna Burza się odezwał:- Do mnie też przyszła matka Bursztynowego Liścia, żeby mnie ostrzec.Nikt się nie odezwał. Bursztynowy Liść postanowiła powiedzieć o tym co widziała, więc zaczęłamówić:- Żmijowa Gwiazda wygnał Chmurnego Ogona - oświadczyła.- Co? Czemu? - zapytał Łaciata Noga.- Za nieupolowanie wiewiórki - powiedział czarny wojownik.- Najpierw Słoneczna Sadzawka, teraz to - jęknęła Rumiankowy Blask.- Ale czy teraz mi wierzycie? - zapytała Bursztynowy Liść.- Tak - powiedziała Piaskowy Kwiat.- Mhm - mruknął Orzechowy Nos.- No chyba... - Wróble Skrzydło nie była do końca przekonana.- Musimy go wygnać! - warknęła Lazurowy Blask.- Obmyślmy plan... - zaproponował Ciemna Burza.- Dobrze... - szylkretowa wojowniczka zmrużyła oczy - i mam już nawet pomysł...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro