Osman
Udaliśmy się wszyscy na przyjęcie.Zajołem miejsce obok Mehmeta.

Nie było tylko naszego brata Bayezida i jego matki sultanki Gülbahar.
-Gdzie Bayezid?-zapytałem
-Przecież on nie naszym bratem-Wyrąćł Murad
-Nie chcę nawet o tym słyszeć.Może i macie inne matki ale jesyesicie Bracimi-Skarciła go Matka
-Prawda.Osaman też miał inną matkę.Sułtanke Mahfiruze a jest naszym bratem-dodał Mehmed
To mnie zabolało.Kocham sułtanke Kösem jak matkę Swojej nie pamiętam

Po chwili ogłoszone przybycie ostatniego księcia wrazbz matką.Oboje oddali szacunek Haseki i zasiadli do poczęstunku.Nagle zjawił się ktoś kogo przybycie wprawiło wszystkich w zdumienie.Do ogrodu weszła sułtanka Halime.Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że oprucz sułtanki Dirluby towarzyszył jej.......Książe Mustafa.

Cała 3 oddała szacunek władcy.Przyjęcie mineło bardzo przyjemnie.Gdy siedziałem w komnacie postanowiłem zrobić prezent dla matki.Wyjołem tusz i zaczołem malować.
Angela
Płynełam statkiem do osmańskiego piekła.płakałam całą drogę.
-Szybcie dziewczęta jestesimy
Na miejscu
Osman
Skończyłem malować.Byłem zadowolony z efektów.za zgodą ojca postanowiłem udć się na spacer po targu.Usłyszałem pukamie do drzwi.
-Wejść-powiedziałem
Do komnaty wszedł Mehmed.
-Witaj bracie-przywitałem go
-Co to?-zapytał payrząc na namalowany kwiat
-Prezent dla matki-wyjawiłem
-Acha
-Idziesz na targ?-zapytałem
-Nie.Dziś nie mam ochoty-odmówia a ja poszedłem na spacer.Spojżałem na stoisko z niewolnicami.Tam zobaczyłem anioła tak mi się zdawało. Gdy zobaczyłem jak znęcają się nad tą dziewczyną musiałem coś zrobić