Wyglądasz pięknie

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Wszystko zgodnie z planem.
Thomas- Muzyka była świetna, choreografia bez błędna, a plan idealny jak zawsze. - uśmiechnął się do mnie po czym wrócił wzrokiem na drogę.
Rebecca- Też jestem dumna i nie mogę się doczekać następnej. Wiesz tej którą planuję z Celeste, Luną, Chrissy i Lili. To będzie mega!
Thomas- No ja myślę! - zaśmiał się

20 minut później

Jesteśmy już w na miejscu. Poza Luną to wszyscy wrócili. Ciekawe gdzie ona jest. Tak patrzę na Thomas'a i nie jest jakoś zaniepokojony że jej jeszcze nie ma. Wręcz stwierdzam że czarnowłosy jest wyluzowany i siedzi sobie gadając z najstarszymi bliźniakami, Eric'iem i Alex'em. Wyjęłam telefon i napisałam do przyjaciółki. Martwię się o nią. (Niestety, nie miałam z kim zrobić rozmowy, bo albo kogoś nie było, albo ktoś był zajęty :"))

Rebecca: Gdzie jesteś?

Luna: Na chodniku

Rebecca: Na serio pytam.

Luna: No na serio odpowiadam 😂 Idę. Będę za jakieś 5 minut. Thomas nic nie mówił? Pisze do mnie co 2/3 minuty gdzie jestem albo za ile będę 😂👌

Rebecca: A to nie wiedziałam. Wyjść po Ciebie?

Luna: Celeste idzie ze mną, jak chcesz to możesz dołączyć

Rebecca: Okej, to idę do was.

Włożyłam telefon do kieszeni i udałam się do Luny i Celeste.

Oczami Chris'a

Wygrałem życia! Najpiękniejsza dziewczyna na świecie zgodziła się ze mną pójść na randkę! Nie wiem gdzie ją zabiorę, ale zaraz coś wymyślę. Grace jest warta, aby pójść z nią do kina. Mimo to że nie przepadam za tym, ale wiem jak ona to lubi. Crystal i Lili mówiły że zabranie jej do kina będzie idealne. Mam nadzieję że mnie nie wkręcają.

Oczami Xian'a

Idę z Celeste i Luną. Jeszcze mnie nie zauważyły na moje szczęście. Chcę się dowiedzieć czegoś więcej o Celeste. Tym bardziej skoro myśli że Hugo z nią zerwał. Teraz to będzie łatwo, aby została moją dziewczyną. Uniosłem lekko głowę, aby upewnić się czy dziewczyny nadal idą przede mną. Idą. Naciągnąłem sportem kaptur na głowę i zacząłem się wsłuchiwać w ich rozmowę.

Oczami Meli

Tyler jest słodki. Nawet nie pomyślałbym że można się tak starać dla dziewczyny. Chciałam sprawdzić czy na pewno jak to on stwierdził "zrobi dla mnie wszystko" i włączyłam jakąś argentyńską telenowele. O dziwo oglądał i chyba nawet się wkręcił w serial. Przecież nikt tego nie lubi!
Mela- Tyler
Tyler- O co chodzi?
Mela- Ty na serio lubisz ten serial?
Tuler- Nienawidzę - zrobił taką minę jakby błagał o pomoc
Mela- Czyli dla mnie dałeś się tym katować?
Tyler- Tak
Mela- Uroczo
Pracowałam blondyna.

Trzy dni później (16 stycznia)

Oczami Thomas'a

Wyszscy siedzimy u siebie. No mniej więcej, bo na przykład Luna jest u mnie. Doszliśmy do wniosku że nie ma sensu bez przerwy siedzieć i wymyślać akcję. Następna będzie za tydzień. Musimy być ostrożniejsi. Teraz tak się zastanawiam i dotarło do mnie czemu do szkoły nie chodzę. Przecież jest zakaz, aby dzieci mistrzów żywiołów uczyły się z normalnymi. Rasizm wszędzie...
Luna- A to? - uśmiechnięta wyszła z łazienki.
Ma na sobie białą sukienkę do kolan. Wydaję się "zwiewna" jakby to Celeste powiedziała.
Thomas- Wyglądasz pięknie - wyciągnąłem do niej rękę i złapałem jej dłoń. Przyciągnąłem Lune do siebie i przytuliłem. - tak jak zawsze - uśmiechnąłem się
Luna- Dziękuję - wtuliła się we mnie - kocham Cię i nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie.
Thomas- Bez Ciebie moje życie nie byłoby takie piękne. - zacząłem ją całować. Usiadłem na łóżku, a Luna na moich kolanach. Tak bardzo ją kocham. Jutro mają być wyniki badań. Luna czuję się lepiej, więc chyba jest zdrowa.

Oczami Chrissy

Siedzę w salonie w willi mamy Celeste. Wszyscy są u siebie, a ja stwierdziłam że zostanę tu. Do pomieszczenia wszedł Nathan.
Nathan- Co ty tu robisz?! - szybko zakrył swojego nieodłącznego przyjaciela. Dopiero teraz dotarło do mnie że on jest goły.
Chrissy- Eee.. bo mogę? A Ty idź się ubierz, bo nie rozumiem jak możesz tak chodzić. - niby wiem że brał dopeiro prysznic i na serio ogarniam że nie miał ręcznika, ale za nic nie rozumiem czemu zszedł tak do salonu, wiedząc że wszyscy domownicy i służba są w domu.
Nathan- Na przyszłość krzyknij, abym nie wchodził skoro wiedziałaś że jestem goły! - pobiegł do siebie.
W sumie to nie wiedziałam. Ja nie wiem wszystkiego od razu. Muszę użyć mocy, a kto normalny sprawdza osobę, która ma zamiar wejść do pokoju, czy jest goła?! Nie no, nie ogarniam.

Oczami George

Leżę na łóżku i myślę. Tak, ja czasem myślę. Szczególnie w tym wypadku. Rebecca jest u siebie w domu. Chciałbym żeby jednak była tu, ale no cóż. Przecież nie mogę jej mówić co ma robić. Do pokoju wbił Fred.
Fred- Nadal?
Kiwnąłem głową potwierdzając. Mój  brat nic nie powiedział tylko wyszedł i zamknął za sobą drzwi. Podniosłem telefon z szafki i zacząłem się patrzeć na zdjęcia Rebecci na tapecie.
(Tak to Rebecca)

Oczami Fred'a

Pobiegłem do moich sióstr. Nie zapukałem, ponieważ wytłumaczenie jest proste. Ja nie pukam do ich drzwi. W sumie to nie wiem czemu.
Jasona- Fajnie by było gdybyś zapukał
Cece- Jasona przecież to Fred. On nigdy nie puka. O co chodzi braciszku?
Fred- Dziękuję Cece, a teraz! Moje drogie siostry. Skupcie się i najlepiej usiądźcie - zacząłem gadać jak w teleturniejach.
Jasona- Ale my siedzimy...
Fred- To jest tylko drobny szczegół i proszę mi nie przerywać.
Jasona- Dobra, dobra
Cece- Jasona - posłała jej spojrzenie jakby zrobiła coś źle.
No tak moja młodsza siostra (Cece) zawsze uważała mnie i George'a za idoli i nas często broniła, a Jasona to chyba nawet czasami nie wie o naszym istnieniu.
Fred- A więc wygrałyście możliwość przefarbowania włosów na biało i ubrania takich ubrań jak Rebecca i pójście do waszego smutnego brata, aby go pocieszyć! Cieszcie się?! Wiedziałem że się ucieszycie
Jasona- I ty myślisz że jesteśmy takie głupie?
Cece- George jest smutny? Daj tą farbę i ciuchy!
Fred- Od razu widziałem że pomożesz - przytuliłem młodszą siostrę i dałem jej tą farbę. W sumie nie wiem skąd ją wziąłem.
Cece- A ciuchy jakieś sobie skombinuje.
Cece poszła do łazienki, a ja wyszedłem z ich pokoju, bo Jasona to mnie zabijała już wzrokiem. Czasem się zastanawiam czy ona jest moją prawdziwą siostrą, a jeśli tak to po kim ona ma taki charakter. Spojrzałem na ścianę że zdjęciami. Jasona się strasznie wyróżnia z całego rodzeństwa.
(Zdj Jasony)

Cece- Fred to nie jest ta farba - oddała mi szamponetke - w czapce pójdę, mam nawet podobną jak ostatnio Rebecca.
(Cece)

Fred- Okej, lepsze to niż nic. - zaśmialiśmy się

Oczami George'a

Do pokoju weszła Cece. Jest inaczej ubrania niż zwykle. Bardziej tak jak Rebecca? Nawet ma czapkę taką samą jak białowłosa trzy dni temu. Za moją siostrą wszedł Fred z kartką z napisem"To są białe włosy" i strzałką skierowaną na włosy Cece.
Cece- Hej George! To ja Rebecca..- stara się chyba udawać głos Rebecci - przepraszam nie potrafię udawać jej głosu - zaczęliśmy się śmiać
George- Nie szkodzi. Dziękuję wam - wstałem z łóżka i przytuliłem siostrę - kocham Was
Cece i Fred- A my Ciebie
Tyler i Joradan- Czyli mamy nie robić nastroju? O nie!
Tyelr- A ja dopiero znalazłem gitarę - zaczął się śmiać
Jordan- Tyler co my będziemy się cackać - zaczął pałeczkami wystukiwać rytm na podłodze i ścianie, a Tyler grać na gitarze. Cece i Fred zaczęli śpiewać piosenkę Shawna Mendes "There she goes again" (w mediach).

Cdn

Hejka, ta piosenka z medi to przypadek, ale okazuje się że pasuje do sytuacji xd

Pytanie:

1. Jaka u Was pogoda? U mnie słoneczko, ale wieje 😂


Do następnego rozdziału 😚

Macie tłumaczenie piosenki z medii:

Chcę za nią podążać
Myślę o niej i ona o tym wie
Chcę dać jej przejąć kontrolę
Ponieważ za każdym razem jak się zbliża

Zachęca mnie na tyle, by trzymało mnie to w niepewności
Może powinienem przestać i zacząć wyznawać, wyznawać

Oh, trzęsę się
Kocham kiedy szalejesz
Odbierasz mi wszystkie zahamowania
Kochanie nic mnie nie powstrzymuje
Zabierasz mnie w miejsca, które niszczą moją reputację
Manipulują moimi decyzjami
Kochanie nic mnie nie powstrzymuje
Kochanie nic mnie nie powstrzymuje

Mówi, że nigdy się nie boi
Po prostu wyobraź sobie wszystkich nagich
Ona naprawdę nie lubi czekać
nie bardzo w swoich "humorkach"

Zachęca mnie na tyle, by trzymało mnie to w niepewności
Może powinienem przestać i zacząć wyznawać, wyznawać

Oh, trzęsę się
Kocham kiedy szalejesz
Odbierasz mi wszystkie zahamowania
Kochanie nic mnie nie powstrzymuje
Zabierasz mnie w miejsca, które niszczą moją reputację
Manipulują moimi decyzjami
Kochanie nic mnie nie powstrzymuje
Kochanie nic mnie nie powstrzymuje

Bo choć tracimy zmysły i posuwamy się za daleko
Wiem, że jest nam dobrze, Wiem, że jest nam dobrze
Gdy jesteś u mego boku i pogrążamy się w ciemności
Wiem, że jest nam dobrze, Wiem, że jest nam dobrze
Bo choć tracimy zmysły i posuwamy się za daleko
Wiem, że jest nam dobrze, Wiem, że jest nam dobrze
Gdy jesteś u mego boku i pogrążamy się w ciemności
Wiem, że jest nam dobrze, Wiem, że jest nam dobrze

Oh, trzęsę się
Kocham kiedy szalejesz
Odbierasz mi wszystkie zahamowania
Kochanie nic mnie nie powstrzymuje
Zabierasz mnie w miejsca, które niszczą moją reputację
Manipulują moimi decyzjami
Kochanie nic mnie nie powstrzymuje
Kochanie nic mnie nie powstrzymuje

Czuję się taki wolny, kiedy jesteś ze mną
Kochanie, kochanie nic mnie nie powstrzymuje

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro