Rozdział 2: Film

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

[25.02.1987]
/Diana\

– Jak tam Mike? Stresik jest? – zapytałam podchodząc do niego przed nagraniami.

– Nie ma... – cały czas śledził wzrokiem Brooke mającą grać jego partnerkę.

Mi przypadła rola siostry ofiary. On grał jednego policjantów.

– Zakochałeś się w niej, czy jak?

– Chyba tak... – odparł – chciałbym ją pocałować po za planem...

– Ziemia do Michaela – pomachałam ręką przed jego oczami – zaraz zaczynamy

/Michael\

– Cisza na planie! – krzyknął reżyser i zaczęliśmy kręcić.

{Chłopak wszedł do mieszkania i usłyszał odgłosy stosunku z sypialni...
– Zajebie cię dziwko... – syknął po czym wszedł do sypialni – Co tu się dzieje, co?!

– John, to nie tak jak myślisz! – krzyknęła dziewczyna

– Z moim najlepszym przyjacielem?! Jak śmiałaś?! – krzyknął – dobra, obgadamy to... – udał, że się uspokoił – ubierzcie się.

Kiedy tylko oboje byli ubrani, chłopak uwięził partnerkę (Mary) w drugiej sypialni, a jej kochanka wypchnął z okna...}

W pierwszym odruchu chciałem bronić dziewczyny, ale to był plan filmowy...

– Spokojnie Michael – szepnęła do mnie Ross – to tylko film

{Mężczyzna wszedł do pokoju, gdzie uwięził partnerkę...

– Zobaczysz teraz dziwko, co znaczy twój ból głowy!

– John... Co ty... Puszczaj! – krzyknęła gdy ów John szarpnął ją do góry

– Teraz słuchaj... – powiedział dopychając dziewczynę do słupa popierającego sufit – od dziś ja mówię, kiedy chcesz, a kiedy nie. Zrozumiano?

– Nie! Zostaw mnie!

– Mi się nie przeszkadza, mnie się słucha... – uderzył dziewczynę

– John...

– Chodź skarbie... – powiedział wcale nie romantycznie i zaciągnął ją do piwnicy}

Zmiana scenerii.

{Na komendę przyszła kobieta

– Chciałam zgłosić zaginięcie  – zwróciła się do dyżurnego

Odesłał ją do mnie}

Cała scena przesłuchania, była przerażająca nudna. Później nagrywaliśmy sceny śledztwa... Ostatnia wymagała ode mnie zagrania nieludzkiego strachu

{Po rozwiązaniu sprawy, gdy Mary w szpitalu dochodziła do siebie, wracałem z Dianą do mnie do domu. Przyjaźniliśmy się więc nie było to dziwne.

Gdy wracaliśmy, zaczęła się burza.

– Kawa, herbata, kakao czy drink? – zapytałem gdy weszliśmy do mieszkania

– Możesz drinka

– Znajdź coś w tv, ja ci zrobię drinka.

– A ty nie wypijesz ze mną?

– Skoro nalegasz, to mogę wypić...

Diana poszła do salonu, a ja do kuchni, gdzie zrobiłem drinki.

– Vin, idziemy na balkon? – zapytał gdy podałem jej drinka

– Możemy.

Wyszliśmy na balkon. Rozmawialiśmy tam chwilę nim zaraz za jej plecami walnął piorun...}

/Diana\

{Vincent krzyknął i ukrył twarz w dłoniach}

Teraz zrozumiałam reakcję Michaela, na jedną z pierwszych scen filmu. Teraz sama chciałam się rzucić na pomoc

{– Nic nie widzę... – powiedział przez łzy – nie widzę cię Diana}

Skracając wątpliwości zwracała się do Brooke

{– Vincent, spokojnie... przejdzie ci...

– Nie widzę! Nic!}

W przerwie między scenami podeszłam do Michaela

– Teraz cię czeka najtrudniejsze – stwierdziłam

– Czemu? – zapytał

– Musisz zagrać miłość. Powodzenia Mike – pocałowałam go w czoło

Przedostatnia scena

{Diana i Vincent siedzieli w u niego w domu. Płakał, że nic nie widzi

– Vin spokojnie... – powiedziała Diana

– Nic nie widzę... nie widzę cię Diana...

– Nie płacz... Ja cię kocham...– powiedziała zatykając mu usta pocałunkiem}

Ostatnia scena była już w jego sypialni (jego jako postaci z filmu)

{Sceny były tak idealnie wykadrowane, że nie dało się zauważyć, że nie byli nago}

Po nagraniu tej sceny Michael spojrzał mnie mnie

– Miałaś stracha, nie? – zapytał półżartem

– Tak... Bałam się, że serio coś ci się stało...

______________________________________________________________

Hej! Pełna wersja i kontynuacja tej historii pojawi się na pewno, ponieważ mam ją napisaną, ale na papierze, bo [miałam na próbnym egzaminie temat o śledztwie w sprawie zbrodni popełnionej przez Balladynę, więc zmieniam tylko imię dziewczyny (tej partnerki Vincenta {Michaela}) i samą zbrodnię, ale resztę zostawiam].


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro