LXVI

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Miałam nie robić do czerwca nic, ale w niedzielę już nie mogłam patrzeć na zadania i zajęłam się czymś innym (co prawda wieczorem jak dobry niewolnik i tak zadania robiłam, ale przynajmniej próbowałam).

.

Więc, moi drodzy, dziś 14 kwietnia, oficjalnie przyjęta data Chrztu Polski, który miał miejsce 1055 lat temu. Uznałam, że będzie to przy okazji dobry dzień, aby przedstawić byt, od którego to wszystko miałoby się zacząć - plemię Polan.

Podobieństwo z Polą nie jest przypadkiem, bo jak mawia Gniezno, Pola jest żywym obrazem Polan, przynajmniej z wyglądu. Tak z ciekawostek - po niej, aż do Poli, "linia polska" była cały czas linią męską (co jest dla przykładu odwrotnością Hiszpanii, które niemal wszystkie były kobietami). I co może niedokładnie tu widać, ona i po niej wszystkie Polski miały zielone oczy aż do RON, który niebieskie oczy odziedziczył po matce - Wielkim Księstwie Litewskim, a w następnym "pokoleniu" nastąpiła swoista zamiana, nasza Pola ma oczy niebieskie, a Litwa ma zielone.

I tak w dużym skrócie, co do naszego, czy raczej naszej, plemienia Polan, najlepszym chyba określeniem jej charakteru byłoby "boss b*tch". Każde podporządkowane plemię czy region dobrze wiedział, kogo przydupasem jest i raczej boleśnie sobie o tym przypominał, jeśliby się zapomniał. Mimo wszystko jej przydupasom udało się odebrać jej trochę władzy i doprowadzić do pojawienia się Królestwa Polskiego w jej i ich miejsce. (Tu małe dopowiedzenie - u mnie, kiedy państwa/ plemiona się łączą w inne kraje, np. Korona i Litwa w Rzeczpospolitą czy Austria i Węgry w Austro-Węgry czy państewka niemieckie w Cesarstwo są dwa wyjścia - robią to na "równych zasadach" i pojawia się w ich miejsce nowy ktoś, a oni wszyscy powoli wygasają albo jeden przejmuje "kompetencje" reszty, on ma jakby level up, a reszta umiera. Polanie chciała opcję drugą, inne plemiona pierwszą i to im się wyjątkowo udało.) Choć po pojawieniu się Królestwa wciąż łatwo władzy nie puściła (trochę na zasadzie "nie masz szczeniaku nic do gadania") i ostatecznie było trzeba jej trochę pomóc. Ogólnie miała skłonność despotyczne, ale jeśli miała całkowicie wolną rękę, skuteczności nie można było jej odmówić.

Trzeba też dodać, że to ona była jednym z powodów, przez które wychowanie Poli było odrobinę nakierowane na zrobienie z niej "miłego człowieka". Nasze miasta (tak właściwie głównie Gniezno i inna "starszyzna" ) widząc, jak nasza mała przypomina Polan, bali się nieco, że może również dzielić jej charakter, który byłby problematyczny w kwestii odtworzenia państwa polsko-litewskiego (co jeszcze wchodziło w grę, kiedy Pola się pojawiła w roku 1860). Ostatecznie Pola nie przejęła tak wiele jej cech, może głównie zdolność do robienia sobie haremu z ludzi wokół, acz nieco innymi metodami, bardziej przyjaznymi.

A co do jej stosunku do jej nowej wiary, jakby to powiedziała - "Każdy bóg, który daje mi korzyści, to dobry bóg".

Acz kończąc, czy była dobrym człowiekiem? Nie za bardzo.
Czy jednak "właściwym człowiekiem we właściwym miejscu"? Owszem.

Może kiedyś pojawi się jakiś shot o niej i Ślężanach, Wiślanach lub Mazowszanach, a najlepiej całej gromadzie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro