No hej.
Jest to moja najpopularniejsza książka, więc postanowiłem, że powiem o tym tutaj.

Więc, odchodzę. W sensie, nie tak ogólnie, że odchodzę z tego świata. Chodzi mi o Wattpada. Nie wiem ile mnie nie będzie - może tydzień, może miesiąc, a może już nigdy nie wejdę na tą aplikację. W sumie to nie tylko z samego Wattpada, ale ogólnie, nie będę aż tak aktywny w internecie.

Jeśli chodzi o to, dlaczego podejmuję taką decyzję, to składa się na nią wiele, wiele rzeczy. Główna z nich jest pewnego rodzaju wypalenie - moje rozdziały strasznie się stoczyły. Oprócz tego, ostatnio bardzo często zawracam głowę moim internetowym znajomym. I nie chcę, żeby jedna z tych pisała mi, że nie jest zła, że to normalne, że nic się nie stało, no bo wybaczcie mi, ja wciąż będę czuł, że coś jest nie tak. Do tych osób, a zwłaszcza do tych, którym pisałem, że ich kocham - naprawdę jesteście dla mnie ważni. Ale czasem, gdy spędza się z kimś za dużo czasu, to nie wychodzi to nikomu na dobre.

Podsumowując: dziękuję, że tyle ze mną jesteście. Spędziłem tu naprawdę cudowny czas i poznałem tylu wspaniałych ludzi, ale wszystko co dobre kiedyś się kończy.

Nie jestem, nie byłem i nigdy nie będę dobrym pisarzem, więc proszę, nie smućcie się z powodu mojego odejścia. Ale, nie martwcie się - nie usuwam tego konta.

Jeśli ktoś lubił moje książki, to spokojnie - na moim profilu znajduje się lista lektur z książkami, które są dobrymi alternatywami dla moich. Są o wiele lepszej jakości i pisane przez bardziej konsekwentnych twórców.

Więc, to tyle. Nie jestem dobry w pożegnaniach, więc ten rozdział będzie brzmieć cholernie niezręcznie.
Możliwe, że od raz ostatni mówię wam "ahoj"!