Katsuki Bakugo x Izuku Midoriya

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Autorem "Boku no Hero Academia" jest Kohei Horikoshi.

************************************

*Dach Liceum U.A. Perspektywa Katsuki Bakugo.*

- DEKU! - krzyknąłem na Midoriya.
- T-tak Kacchan? - powiedział Midoriya.
- Ile razy mam Ci mówić, żebyś mnie tak nie nazywał? - zapytałem się jego.
- Przepraszam Bakugo. - odpowiedział Izuku.
- Po imieniu do mnie Izuku. - powiedziałem mu.
- R-rozumiem Katsuki. - odpowiedział.
- To powiedz co naszykowałeś na drugie śniadanie? - zapytałem się Izuku.
- Dla Ciebie mam pikantne naleśniki, pikantny omlet i Coca Colę. - odpowiedział.
- Dobrze. A dla siebie? - ponownie zapytałem się jego.
- Dla siebie mam katsudon i zieloną herbatę. - ponownie mi odpowiedział.
- Co tak mało? Widzę, że coś jeszcze masz w plecaku. - powiedziałem mu.
- Tak... mam... . To... jest... pudełko Pocky... . - odpowiedział mi.
- Yhm... . - wzdychnąłem.
- Nie jesteś na to wściekły? - zapytał się mnie Izuku.
- Nie jestem wściekły. A po co mam być wściekły? - odpowiedziałem i spytałem się jego.
- Ponieważ... . - zaczął Izuku.
- No mów dalej. - powiedziałem mu, żeby kontynuował.
- Ponieważ... nie to był głupi pomysł. - powiedział Izuku.
- Pomysł..., a czyi był ten pomysł? - zapytałem się jego.
I wtedy zobaczyłem zdenerwowanie po tym jak zadałem mu te pytanie.
- To... był... pomysł... . - ponownie zaczął mówić Izuku.
- No powiedz kogo? - spytałem się jego, żeby kontynuował wyjaśnienia.
- TO BYŁ POMYSŁ DZIEWCZYN! ALE JA NIE CHCIAŁEM TEGO ZROBIĆ! POWIEDZIAŁY, ŻE JAK TEGO NIE ZROBIĘ TO... . - zaczął się tłumaczyć z tego skąd ma Pocky i co dziewczyny później zrobią jak to nie wykona.
- Izuku uspokój się. - powiedziałem mu.
- Dlaczego karzesz mi się uspokoić? - zapytał się on mnie.
- Bo widzę jak się zdenerwowałeś wyjaśniając mi to. I powiedz mi ty któraś nich poszła za Tobą na dach? - odpowiedziałem i znowu zapytałem się jego.
- N-nie. - odpowiedział.
- To po co one Ciebie szantażują jak nie będą mieć dowody na to, że to zrobiłeś. - powiedziałem.
- ... . Masz rację Katsuki. Mogły poprosić Hagakure Toru lub Jiro Kyoka aby mogły bez problemu albo zobaczyć albo usłyszeć czy to zostało wykonane. - powiedział mi Izuku.
- No  widzisz. Niepotrzebnie się denerwowałeś. - powiedziałem mu, żeby poczuł się trochę lepiej.
- No tak... . To może chowam te Pocky. - powiedział Izuku.
- Nie zostaw te Pocky. - powiedziałem mu.
- Mogę wiedzieć dlaczego? - spytał się mnie.
- Wiesz po co one dały Ci Pocky? - zapytałem się jego.
- One dały ponieważ,... . CZY ONE CHCIAŁY, ŻEBYŚMY ZROBILI... . -  zaczął ponownie wyjaśniać dopóki mu nie przerwałem.
- Tak to co masz na myśli. - dopowiedziałem mu.
- O-okej... . - powiedział.
- To co robimy to? - spytałem się jego.
- Jak sam... mnie... zapytałeś... to... tak... . - odpowiedział mi Izuku.

*Izuku wyciągnął patyczek z tej paczki. Okazało, że jest o smaku truskawkowym. Izuku wziął do ust i skierował swoją głowę w moją stronę. Na początku byłem nie chętny, ale postanowiłem to w końcu zrobić. Oboje jedliśmy te Pocky dopóki nasze usta połączyły się w pocałunek. (Edit.: Jak na górze w mediach. ⬆)*

- Zadowolony jesteś z siebie? - spytałem się jego.
- Mhm. - odpowiedział mi.
- To dobrze. Możemy już wracać do klasy. - powiedziałem.
- A drugie śniadanie? - spytał się mnie Izuku.
- Na następnej przerwie zjemy. - odpowiedziałem mu.
- Okej. - powiedział.
- To idziesz czy nie? - ponownie spytałem się jego.
- Tak idę. - odpowiedział mi.

*Wracając do klasy po drodze złapałem rękę Izuku i ponownie go pocałowałem. Mieliśmy szczęście, że nikogo nie było na korytarzu. Potem puściliśmy nasze ręce i poszliśmy razem do klasy. (Edit.: Tak jak na tym arcie na dole ⬇.)*

************************************

Tym razem One Shot z BnHA.
Możliwe, że może być długi jak inne One Shoty, które napisałam.
Ale ja widzę, że....to kiepsko napisałam.
Tak bardzo starałam się to napisać, a widzę, że będzie chyba najgorszy One Shot napisany przez ze mnie.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro