Miłość zawsze wybacza #4

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Autorem "Kuroshitsuji" jest Yana Toboso.

************************************

Info o twojej postaci:

(T/I) - twoje imię,

Oto zaczynam.

************************************

*W posiadłości Trancy.*

- Idź z nim porozmawiaj na ten temat. - powiedziała (T/I) do Claude.
- Nie chcę z tym wyliniałym kotem gadać. - powiedział Claude do niej.
- Proszę Claude. - poprosiła (T/I) do niego.
- Nie. Zrozum mnie nie pójdę z nim o tym poroz... . - zaczął mówić Claude dopóki nie przewał mu czyjeś krzyki.
- DARKA GDZIE TY MNIE CIĄGNIESZ?! - krzyknął wściekły Sebastian do Darkii.
- MASZ RAZ NA ZAWSZE POGODZIĆ SIĘ Z CLAUDEM! - krzyknęła zirytowana Darka do niego.
- JA NIE POGODZĘ SIĘ Z... . - zaczął mówić Sebastian dopóki nie zauważył Claude i (T/I), który patrzą się na nich.

Oni Sebastian ani Claude nie wiedzieli co powiedzieć na widok drugiego demona.
Wiedzieli tylko jedno.
Że to jest sprawka (T/I) i Darkii.
Nie pomyśleli, że one są tylko
A głowami tego planu są Ciel i Alois.
Ciekawe czy Sebastian i Claude się skapną w tym.

- No teraz pogadacie ze sobą tutaj. - powiedziała (T/I) wskazując im palcem dane pomieszczenie.

Tym pomieszczeniem jest pokój Claude.
Darka i (T/I) wypchnęły ich i zamknęły pokój na klucz.
Sebastian oglądał cały pokój Claude.
Claude usiadł na krześle.
Oboje nie odzywali się do siebie.
Claude wyobrażał, że jego tam nie ma i to jest tylko zły sen.
Zaś Sebastian tak szczegółowo obserwował pajęczego demona pokój, jakby miał go przerobić na ich wspólny. (Edit.: What the hell? Co ja miałam w głowie w wtedy?)
-W pewnym momencie Claude postanowił przerwać tą niezręczną ciszę.

- To o czym one chciały... . - zaczął mówić Claude dopóki Sebastian mu nie przerwał.
- Przepraszam. - powiedział Sebastian.
- Co? - spytał się Claude do niego.
- Przepraszam, że zaproponowałem zrobienie kolejnego kroku bez twojej zgody. - odpowiedział Sebastian do niego.
- Sebastian to ja powinienem... . - zaczął mówić Claude dopóki nie wiedział jak to powiedzieć.
- Co ty powinieneś? - spytał się Sebastian do niego.
- To ja powinienem Ciebie przeprosić. Nie powinienem tak na Tobie reagować. Powinienem Ci wszystko wyjaśnić. - powiedział w końcu Claude do Sebastiana.
- Co dokładnie chciałeś mi wyjaśnić? - zapytał się Sebastian do Claude nie wiedząc o co może teraz mu chodzić po głowie.
- Nie byłem gotowy na ten krok. Nadal nie mogłem uwierzyć, że oboje się kochamy i jesteśmy razem. Chodzenie na randki, spotykanie się i... . To mnie wszystko przytłaczało. W momencie kiedy zaproponowałeś ten krok to po prostu... . - wyjaśnił Claude do niego.
- Po prostu co? - ponownie zapytał się Sebastian do Claude.
- Po prostu moje emocje poszły w górę i poszły w złą stronę. - odpowiedział Claude do niego.
- Rozumiem. - powiedział Sebastian.
- Na prawdę Ciebie przepraszam Sebastian za to. - przeprosił Claude.
- Claude... . - zaczął mówić Sebastian patrząc się na Claude.
- Hm? -
- Przyjmuję twoje przeprosiny. - powiedział Sebastian do niego.
- Czyli... . - zaczął mówić Claude dopóki Sebastian mu nie przerwał.
- Wracamy do naszego związku pajączku. - Sebastian dokończył zadanie Claude.
- Eh... . Kocham Ciebie wrono jedna. - powiedział Claude do niego.
- Też Ciebie kocham pająku. - powiedział Sebastian do Claude.

Sebastian popchnął Claude na łóżko.
Oboje zaczęli sesję pocałunków rozbierając się nawzajem.
W pewnym momencie drzwi do Claude pokoju się otworzyły i weszli tam Ciel i Alois.
Na ten widok oboje mieli różne reakcje.
(Edit: Tak jak na tym fanarcie w mediach. ⬆)
Alois widząc to zechciał w swojej głowie takiego samego traktowania przez inną osobę.
A Ciel?
Sami zobaczcie.

- SEBASTIAN! NATYCHMIAST ZABIERAJ TU SWÓJ BEZUŻYTECZNY TYŁEK! CZY TY MNIE SŁUCHASZ?! TO JEST ROZKAZ! - krzyknął wściekły Ciel do niego.

(T/I) i Darka obie zabrały paniczów z tego pokoju.
Zabrały ich do ogrodu gdzie na nich czekali Hannah z trojaczkami.
A co działo się dalej w tym pokoju?
Zostawiam to do waszej dyspozycji i waszej wyobraźni.

*KONIEC.*

************************************

Uf... .
Udało mi się to napisać.
To prawdopodobnie najdłuższa opowieść, którą pokazałam tutaj.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro