Jadłospis

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

W poniedziałek na śniadanie

zjadłam zeszłoroczne pranie.

A doniczkę już we wtorek

wszamałam na podwieczorek.

W środę zaś nie było lekko,

cielę z rożna mi uciekło.

Aż do czwartku je goniłam,

dwa budynki przewróciłam!

W piątek szłam do wodopoju,

oczekując tam postoju.

A w sobotę zaraz z rana

na kolację zjem banana.

Gdyż w niedzielę już haruję,

cały dzień się wyleguję.



Wiem, takie sobie, ale siostra chciała, żebym to wystawiła.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro