1.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Jedna chwila, a wszystko się zmieniło...

Biegam razem z całym stadem przez las. To jest takie wspaniałe poczuć wiatr we włosach. Nagle zamieniam się w czarnego wilka i biegnę dalej.
-Karolina! Nie maluj teraz po zeszycie! -krzyknął nauczyciel od matematyki, wygrywając mnie z rozmyślań. Dopiero teraz zauważyłam ile już wilków narysowałam na niewielkiej kartce.
-Dobrze - posłusznie odłożyłam zeszyt słuchając uważnie nauczyciela.

~*~

Do domu wracałam swoją ulubioną droga. Czyli przez cichy, stary, zaniedbany park. Lubiłam to miejsce. Po chwili doszłam do swojego przytulnego domu.
Mój dom ma błękitne ściany i niski czarny dach. Obok jest niewielki ogródek z pięknymi kwiatami.
-Cześć slodziaku! - powiedziałam radośnie do swojego psa, który mnie wesoło przywitał i doprowadził do niskich drzwi. - chodź, bo zimno na podwórku - uśmiecham się a on wskakuje do domu.

~*~


Moja mama zginęła na jakiś nowotwór ok. rok temu. Mój tato jest lekarzem. Rzadko jest w domu. Mam psa Reksia (jest kilku miesięcznym owczarkiem niemieckim). Mam 13 lat i chodzę do pierwszej klasy gimnazjum. Mieszkam w górach, bardzo blisko lasu. Mój dom nie jest taki wielki (ma tylko dwa piętra, jedno mieszkalne i dwa pozostałe to strych)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro