9.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-Twój Ojciec odczepił łańcuchy Kuby i twoje. Ciebie zaniósł do domu a nas zostawił. Kuba jak się obudził wyszedł zza krat i mnie uwolnił. Niestety wrogowie to zobaczyli i zaatakowali nas. Kazałem twojemu przyjacielowi uciekać a ja zostałem. Użyłem magii żeby ich powstrzymać i wyszedłem tajnym wejściem. Niektórzy mnie jeszcze gonili ale na szczęście zgubiłem ich daleko w lesie - odparł Wilk.
-Rozumiem... A czemu sam się nie uleczysz? - zapytałam opatrując mu ranę.
-Bo nie mam jeszcze w pełni władzy nad magią i nie mogę uleczać siebie. Niestety mogę tylko innych...
-Rozumiem - owinęłam ranę swoją kurtka -na szczęście to nie jest głęboka rana. Powinna szybko się zagoić. A co stało się z Kubą?! - wilk juz nic nie odpowiedział tylko podszedł bliżej mnie i się koło mnie położył a ja kolo niego. - jakbyś mnie szukał to nie będzie mnie przez kilka dni... Jadę na wycieczkę do Czech.... - powiedziałam po chwili ciszy. - jutro już wyjeżdżam... - przytuliłam do siebie przyjaciela i tak usnęłam. Obudziłam się już gdy było ciemno.- już idę... Nie chcę żeby tata się o mnie martwił... - szepnęłam mu na ucho i cicho wstałam i odeszłam.
Im dalej byłam od lasu tym bardziej coś mi mówiło żebym tam wróciła. Doszłam do domu. Ojciec juz spał. Poszłam na górę do swojego pokoju i włączyłam cicho telewizor. W wiadomościach :
Prosimy nie chodzić do lasu w rejonie Dolnego Śląska oraz rejonie Pomorza. Dochodzi do nas coraz więcej informacji ataków wściekłych wilków. Atakują szczególnie dzieci od 12 do 18 roku życia. Mało osób przeżywa ugryzienie wilka! Prosimy również o szczególną ostrożność w parkach.

Wyłączyłam telewizor i poszłam spać. Obudziłam się o północy. Nie mogłam spać. Zadzwonił do mnie...


_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_--_-_

Kto zadzwonił do naszej bohaterki?

Tego dowiecie się w następnym rodzdziale!

Zapraszam do czytania!



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro