dom cz.2

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Marvin POV

Po jakimś czasie dolecieliśmy do wielkiego lodowego pałacu, na soplach lodu wisiały domy a inaczej gniazda innych smoków. Łoł to tutaj...- zapytałem z podziwem. Tak ale mój dom znajduje się w środku całego tego lodowca. Jak to, to ty nie mieszkasz w tych gniazdach....- zapytałem zaskoczony. Nie, jak się jest następczynią tronu to nie. CO !! jesteś następczynią tronu!!?!- wykrzyknąłem na cały głos jak inne ego zwrócili na mnie uwagę.

Jack POV

Jak to jesteś następczynią tronu!! Czemu nic nie mówiłaś!??- zapytałem. Bo nie pytałeś, a wogule wiesz dlaczego lecisz pierwszy, bo siedzisz na moim ojcu. Spojrzałem na smoka na którym leciałem uśmiechał się do mnie ja odwzajemniłem uśmiech. Jej ojciec był jasno zielonym smokiem miał wielkie zielone skrzydła, silne tylne łapy z ostrymi pazurami, wielkie czarne rogi zakończone zielonymi łuskami.

Anti POV

Ja natomiast leciałem na czerwonym smoku, zamiast rąk miał czarne czerwone skrzydła z czerwoną błoną, długi ogon zakończony kolami. Nawet mi się spodobał.

Henrik POV

Mój smok miał niebiesko zielne łuski z czarnymi kocami zaczynające się od głowy do ogona. Co dziwne ten smok nie miał skrzydeł ale jakimś dziwnym cudem leciał. miał tez wielkie złote rogi na których były różne wisiorki a na szyi miał wisiorek w kształcie plusa z owiniętym wężem. Chyba to jest ich lekarz.

Robbie POV

Ja... lubię mojego... smoka.. - powiedziałem, miał wiele ran pewnie po walkach o mięso. Był cały szary z fioletowymi włosami na głowie które ciągnęły się aż do ogona. Ostre pazury i wielkie skrzydła w których były wielkie dziury albo zadrapania.

Jameson POV

Mój smok miał wielkie skrzydła i Worgule nie miał łap u przodu ani z tyłu, same skrzydła, głowa i ogon zakończony brązową błoną. Miał brązowe i kręcone rogi.

Jackie POV

Uwielbiam mojego smoka!!!- jest wielo kolorowy najwięcej kolorów ma czerwonego i niebieskiego a na ogonie miał rozdwojony ogon. Wielkie czerwone skrzydła i silne niebieskie łapy, na swojej głowie miał dużo par rogów które zakończone były zielonym odcieniem łusek.

Chase POV

Mój smok był cały biały z czarnymi rogami. Wielkie smukłe ciało z długim ogonem zakończony czarno niebieską błoną. Skrzydła miał jasno niebieskie. No nie powiem bardzo mi się spodobał albo spodobała nie wiem w sumie na kim siedze wiec nie mogę za bardzo określić.

Ja POV

Lecieliśmy obok mojego domui wszyscy podziwiali konstrukcje, wylądowaliśmy na jednym z wielkich sopli.Kiedy Marvin ze mnie zsiadła od razu zamieniłam się w pół-smoczą postać.Wyjęłam czarną chustkę i chciałam ją założyć ale spojrzałam na ojca istwierdziłam że nie będę mu tego robić, w końcu nie widzieliśmy się przez dobre2 lata. Wszyscy już zsiedli z swoich smoków i poszli się przywitać z moimojcem.

Wasza wysokość...- powiedział Chase klękając. Mój ojciectylko się zaśmiał podał mu rękę. Nie musisz tak do mnie mówić proszę mówcie mipo imieniu czyli Adam. Przywitał się z wszystkimi oprócz Antiego. Tato Anti teżjest z mojej rodziny i wiem że jest demonem ale on nie jest jak inne demony zktórymi walczymy.- powiedział to ojcu który patrzył na mnie z zdziwionymwyrazem twarzy. Tato ja mu ufam. Po pewnym czasie podał rękę Antiemu zuśmiechem i powiedział- jeśli moja córka ci ufa to ja też ci ufam. Anti podałdłoń mojemu ojcu i ją mocno uścisnął. Dobrze pozwolicie ze was oprowadzę pomoim królestwie. Wszyscy kiwnęli głowami i ruszyliśmy do środka.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro