Wiem że miałam dodać wczoraj ten rozdział, wiem.
Wiem.









Wiem.

Generalnie to teraz piszę opowiadanie na polski i na razie piszę tak mniej więcej, trzymam się polecenia i wymyślonej przeze mnie fabuły, ale piszę to co mi przyjdzie do głowy. Tak powstał ten dialog:

Nie mogę z tego. Ja teraz leżę i kwiczę bo ostatnio wyszłam sobie na dworek w ramach rozpoczęcia procesu mojej fotosyntezy (zasadniczo to na wiosnę już powinnam być zielona), jednakowoż się przeziębiłam i gówno wyszło a nie fotosynteza. Ale to mi humor poprawiło. Nie ma to jak śmiać się z własnych żartów.

W każdym razie - porozmawiajmy o istocie kwadratowych koców. Czy Was też denerwuje ich kwadratowy kształt? Ni to łóżka nie pościelisz tak jak powinno być, ni to się nie opatulisz jakoś porządnie (no chyba że ten kocyk jest duży, to wtedy zupełnie inna sprawa). Jak masz kwadratowe łóżko to autentycznie zazdro bo takie coś musi być zacne (ale still łóżeczko moje pamiętaj jesteś bardzo prawym łóżkiem). Tylko potem problem tkwi w prostokątnym kocu bo wtedy chyba on będzie za mały. Albo po prostu się go złoży w kształt kwadratu. Smort to jest. Weri smort. Chociaż przecież kwadrat też można w kwadrat złożyć*. To jest tak smort że aż zbyt smort jak na mój łeb.

W ogóle to (polecam uruchomić w głowie piosenkę „Gas gas gas") wczoraj myłam zęby i jak zwykle łaziłam sobie po korytarzu, A TU NAGLE WIDZĘ JAK WZDŁUŻ KORYTARZA TAKI PAJĄK DUŻY W MOJĄ STRONĘ ZAPIERDALA, JAK JA SIĘ ZESRAŁAM. PASTĘ DO ZĘBÓW PRAWIE POŁKNĘŁAM A NIEDOBRA BYŁA I ZAWIERAŁA GORYCZ. Naprawdę.

Jeszcze tylko zapytuję o kategorie do co-piątego-rozdziału bo w sumie nie wiem co mogę tam wpisywać. Wszystkie kategorie co w nich pisałam już wyczerpałam, a nie wiem co może Was zaciekawić. No to tutaj zapraszam na pisanie kategorii →

Kończę już ten gówno rozdział, bajo jajo ziomki.

____________
🚜🚜🚜

29.03.2021 r.

+ Jeny, szeremetabby  i do_nothing_please
Wy takie przemyślane i sensowne rzeczy piszecie, a ja pierdolę o kwadratowych kocach i szybkich pająkach

+*Kurdix ale ze mnie debil, właśnie się zorientowałam (czyt. następnego dnia o 11:39), że napisałam „kwadrat też można w kwadrat złożyć" zamiast w prostokąt.