Rozdział 6

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

"Porwany"

Perspektywy Black heart
Kolejny dzień na mieście, akurat pozałatwiałem sprawę z jednym kolegom. W tedy otoczyła mnie grupa bandytów, a w tedy zaczeła się walka.

Paru powaliłem ale reszta mnie obezwładniła i coś szczykli w ramię, musiałem powstrzymać się od Zaśnięcia ale...usnołem.

(Urwany film)


Powoli otwierałem oczy i w tedy zobaczyłem że jestem w jakimś pomieszczeniu, gdzie jedno okno było zasłonięte. A samo pomieszczenie było małe, w tedy za czołem się szarpać żeby się wydostać, ale na prószno.

Nagle usłyszałem jak drzwi się otwierają a w nich staje jakaś kobieta z dwoma mężczyznami.

"Zaraz...ta kobieta czy ja ją znam, czy mi się wydaje? "

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro