4

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Poprawiony

Ciemności, nie mogę się ruszyć co się dzieje?
Czuję jak bym spadała..
Co to za mała plamka tam na dole?
Zaraz ona się powiększa, to grunt..
Ja spadam!!
Chwila przecież jestem już na ziemi..
Widzę jakąś dziewczynę.
Ciekawe kto to.
Biegnie do mnie z uśmiechem..
Ona przeze mnie przebiegła!
Biegnie do dziewczyny która jest Bardzo podobna do mnie
Podchodzę do nich.

-Victoria!!-Krzyczy.

-Cześć siostrzyczko!

-Victoria mam dla ciebie prezent!

-Oh naprawdę. A co to Julio?- NA twarzy dziewczyny maluje się duży uśmiech.

-To naszyjnik z butem piłkarskim! Taki sam ma Axel!

-To cudownie! Ty też powinnaś taki mieć.

-Mi wystarczy miś którego dałaś mi razem z Axel'em!-Dziewczynka gestykuluje coś rękoma.

-Widzę że Ci się spodobał.

-Tak jest cudowny! A ty z Axel'em jesteście najlepszym rodzeństwem!! Cieszę się że jestem waszą młodszą siostrą!!!

Nagle wszystko się rozmazało.
Jestem teraz w szpitalu.
Przy czyimś łóżku.
Zaraz to ta starsza dziewczyna.
Victoria z tego co pamiętam.
Słyszę jak otwierają się drzwi.
Do pomieszczenia wszedł chłopak.
Był wysoki miał białe włosy postawione do góry i piękne brązowe oczy.

-Cześć Vicki-przerwał na chwilę- lekarze mi powiedzieli że nie długo się wybudzisz ze śpiączki ale przeniosą cię gdzieś indziej na cztery miesiące.

Widać że był smutny.
To pewnie jej chłopak.

-Siostrzyczko proszę jak wrócisz do nas do miasta Inazumy.. znajdź mnie. Rozpoznana mnie po naszyjniki od Juli.

Aha czyli to jej brat.. miał na imię Axel jeżeli dobrze pamiętam..
Wszystko staje się jasne!!
Otwieram oczy i widzę wielu ludzi w tym mojego doktora..

-Doktorze  pacjentka się obudziła!!-Krzyknął jakiś mężczyzna.

-Już idę!!

Co to za ludzie nie znam ich.
Usiadłam.
Z tego co widzę jestem w sali gdzie przeprowadza się badania stanu psychicznego.

-Dzień dobry Victorio.
-Victorio?-Zapytałam

-Tak. Mam wyniki twoich badań.

-I jak?-Spytałam zaciekawiona.

-Zostajesz wypisana za godzinę.-oznajmił

-Najpierw otrzymasz swoje rzeczy.

-Moje rzeczy?-Dziwne przecież żadnych nie mam.

-Tak mam jedną z nich przy sobie. Z tego co mi wiadomo to najcenniejsza rzecz dla ciebie.

Mówiąc to wyją coś z kieszeni. Dał mi to do ręki i odszedł.
Pewnie po resztę rzeczy.
To co miałam teraz w dłoni to naszyjnik.
Jest srebrny i ma wisiorek przedstawiający but piłkarski.

Wspomnienia wróciły do mnie jak bumerang.
Jestem Victoria Heian Blaze. A nie żadna Julia Bree.
Mam brata Axel'a.  I siostrę Julie!!
Ja grałam w piłkę.. i nadal będę grać! Będę najlepsza!

^^

Koniec kolejnej części!
Mam nadzieję że się podobała

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro