8

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Cały dzień spędziłam głównie z Axel'em. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Mój brat zapytał się mnie nawet czy bym nie chciała z nim zamieszkać. Niestety odmówiłam ponieważ moja nowa rodzina jest cudowna, jednak czasem brakuje mi Axela i Juli.
Gdy lekcje się skończył pożegnałam się z bratem i poszła do szpitala.
Dzięki wskazówką Axela trafiłam odrazu do sali Juli. Leżała tak bezwładnie w tym łóżko. Miała rozpuszczone włosy więc zrobiłam jej dwa warkocze, tak jak kiedyś pamiętam jak codziennie robiła jej takie same warkoczyki.

-Witam Julio. Długo cię nie widziałam. Kilka tygodni temu przeprowadziłam się tutaj. Teraz mogę odwiedzać cię codziennie.

Rozmawiałam jeszcze chwilę do Juli i wróciłam do domu. Z jadłam obiad w samotnością ponieważ moi opiekónowie byli bardzo zajęci.
Po obiedzie przebrałam się w strój do ćwiczeń i poszłam na salę treningową. Ćwiczyłam do 3 w nocy ale tym razem zajęłam się ćwiczeniami bramkarskimi. Nie chcę się chwalić ale opanowałam ognistą pięść Evansa i swoją własną Martwa siła.
●Martwa bariera - Gdy bramkarz tego używa. Wokół bramki pojawia się lekko widoczna bariera i chroni bramkę przed strzałem.

_______________________________________

Tadaaa!!
Jest rozdział!
Trochę kruciutki ale nic nie poradę 😇

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro