#10 budowa
Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng
*Lucek przychodzi*
Lucyfer: witaj chłopacze. jak idzie praca?
Kai: jakoś idzie więc hotel niedługo będzie stał jak nowy.
Lucyfer: a gdzie Husk?
Kai: no na rusztowaniu.
Lucyfer: a on trzeźwy jest?
Kai: nie no pił przecież.
Lucyfer: wiesz, że to niebezpieczne?
Kai: ta...
Lucyfer: chwila. a on nie powinien mieć kasku?
Kai: no powinien *patrzy na Huska* nie ma? a. to nie powinien.
Lucyfer: on chyba zchodzi...
Husk: *wyglebuje się z rusztowania*
Lucyfer: nic mu nie będzie?
Kai: uwierz lub nie ale to nie pierwszy raz
Kai: jak nie umrzesz to kupię ci flachę.
Husk: *zżywychwstanie*
Lucyfer: chwila, co?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro