#102 Porwanie

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

*Kai i Sunny siedzą spokojnie w pokoju*

Telefon (dzwonek konkretnie): chciałbym cię powiadomić iż twoja "magiczna cegła" wibruje w twojej kieszeni- 

Kai:*odbiera* no? co tam?

?: mamy twoją dziewczynę. Jeśli chcesz ją odzyskać- 

*Kai patrzy na Sunny, lecz ta wzrusza ramionami w geście "może kiedyś"*

Kai: a o której dziewczynie konkretnie mowa?

?: no ta trzyoka-

Kai: ah... Emberlynn? tak... co u niej?

?: no właśnie mówię, że ją porwaliśmy...

Kai: nie, to wy tak sądzicie. powodzenia

?: zaraz! chwi- *połączenie przerwane*


*45 minut później*

*Kai siedzi przy barze z Dustem i Huskiem*

*Dust zauważa dzwoniący telefon*

Angel Dust: Chłopie! 124 nieodebrane połączenia z jednego numeru! nie sądzisz, że powinieneś odebrać?

Kai: neh. nie... dajmy im jeszcze tak z pół godziny... 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro