#56 Bee i Bel
Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng
Kai: no nie wierć się! Oddam cię tylko na chwilę i w dobre ręce!
Bee: Hej słodziaku, ci tam masz?
Bel: Belzebub, pani ciemności i~
Kai: nie umiejętnego bycia złą.
Bel: ej!
Bee: cóż... Myślę, że bez problemu mogę się nią chwilę zająć...
Bel: tylko spróbuj.
Bee: *wyczarowuje w powietrzu nieco słodkości*
Bel: ja tu zostaję! Akusz kundlu!
Kai: bardzo zabawne...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro