Trochę o szkole

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Czy ktoś zna to uczucie, kiedy masz na następne trzy tygodnie zapowiedziane po dwa sprawdziany, dwie kartkówki, a resztę pewnie niezapowiedzianych?

Ja tak.

Jeszcze kilka pytań z poprzednich lekcji, i zupka na brak wolnego czasu gotowa.

No dobra, może trochę to rozumiem, no bo zaraz sprawdziany ośmioklasistów i matury, a potem luźny czerwiec🙃, ale żeby aż tyle w jednym czasie????????

No i też sprawa zadań domowych.

Jestem taką osobą, która czasami po prostu potrzebuje tych zadań, bo inaczej nie wyrabiam z materiałami. A potem inni się dziwią że mam gorsze oceny.

Ale szanuję zdanie tych którzy nie lubili zadań domowych i się cieszą, że ich nie ma.

Także, to spotykam coraz częściej, ludzie mówią żeby "odchudzić" klasy, czyli zmniejszyć je do ok. 15 osób i mniej.

No może tak, ale po pierwsze: jak już jakaś klasa (tak jak moja:)) ma prawie 30 osób i więcej, to lepiej je tak zostawić w spokoju i przypilnować, żeby pierwszaki miały mniejsze klasy.
Po drugie: w tych czasach nie wiem czy przy tym naborze do szkół znalazło by się gdziekolwiek miejsce dla tych wyrzuconych, a raczej większość nie chciałaby być analfabetami więc tak, klasy (przynajmniej przy tej liczbie szkół) raczej będą miały po te 30 osób.
I po trzecie: po prostu, nie sądzę, żeby rządzący wzięli to pod uwagę i w ogóle przyjęli taką ustawę.

A jeszcze przepełnienie podstawy programowej potrafi dobić. Bo rodzice zwykle pilnują dobrych ocen itp. (przynajmniej w podstawówce) ale ja pytam JAK my mamy to wszystko ogarniać na szóstki i piątki, hę?

No i co ja jeszcze mogę powiedzieć. Wyszło trochę ostrzej, niż zamierzałam, ale powtarzam: nie mam na celu nikogo tutaj urazić. Nooo i to tyle.

To do zobaczenia!

~:) :,-)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro