Witajcie,
to znowu ja po krótkiej przerwie. Tak bardzo krótkiej, bo od 6 maja...

Trochę czasu minęło i...

Dobra, nieważne. Jestem jeszcze chwilę, więc cieszcie się >i tak nikt nie będzie mnie wkrótce pamiętał, ale muszę się dowartościować, sorry<

Przychodzę dzisiaj, by pokazać światu i społeczności wattpadowej Pracę Mojego Życia Numer 2 [te duże litery to cały tytuł, tak na marginesie]. Praca z numerem 1 nadal się robi i nie jest jeszcze zrobiona w połowie. Także minie trochę czasu. Chyba.

Ale zostawmy rzeczy nieistotne, dążmy to meritum! Zatem to:

Princess Luna

jest Praca Mojego Życia Numer 2. Robiona z pomocą przyjaciółki z reala - xdevdx, za co dzięki Ci bardzo (jej działka to grzywa i ogon, czyli jakieś 50% rysunku. Mam to jakoś podzielić...?).

Wracając, macie jeszcze w wersji, gdzie lepiej widać 'kosmos', niż postać:

Nie mogłam się zdecydować, która wygląda lepiej i są dwie. Także no...

Na zakończenie przedstawię jeszcze sprawy organizacyjne, bo tak dawno ich nie pisałam. Stęskniłam się :'--))

Otóż, zawieszam moją wattpadową działalność na czas... czas nieokreślony. I z miejsca mogę powiedzieć, że będzie to dość długi okres. Możliwe, że niektórzy z Was zapytają, dlaczego? A reszta nawet tego nie przeczyta i pójdzie dalej w świat internetów.

Ale mimo to wymienię potencjalne przyczyny tego niechybnego wydarzenia:
• wypaliłam się w świecie MLP (zanim zaczną się wszelkie uwagi i komentarze, pozwólcie, że wytłumaczę - jestem w fandomie My Little Pony jakoś od 2011 roku. Jest to naprawdę sporo czasu i mam nadzieję, że w pełni, a chociaż trochę przyswajacie i rozumiecie to, iż potrzebuję oddechu);
• nastał teraz dziwny czas w moim życiu (nie będę się zagłębiać w szczegóły, bo macie na pewno własne problemy, moje Wam do niczego potrzebne nie są);
• muszę odpocząć od życia i wszystkiego, co z nim związane.

Tak właśnie prezentuje się ta 'czarna' lista.

PS. To nie jest Prima Aprilis, ani żaden żarcik. Te dwa zaległe zamówienia jeszcze wstawię jakoś w tym miesiącu.

Także szczęśliwych, udanych wakacji i tak dalej... Możliwe, że pojawię się w nowym roku szkolnym, ale nie obiecuję.
Do następnego ❤