ej, wiecie co?

dawno mnie nie było dość, nawet nie będę udawać, że jest inaczej xD

rozdział po (prawie) dwóch latach ciszy, więc serio ciekawi mnie, ile ludzi jeszcze ma tego shit booka w bibliotekach, archiwach, nie wiem, gdziekolwiek. no w każdym razie główny przekaz jest taki, że możecie śmiało porzucić wszelkie nadzieje, wywalić to ze swojego życia i zapomnieć o tym koncie, bo moja wattpadowa działalność jest już prawdopodobnie przekreślona na stałe.

także
poza tym rozdziałem, osiemdziesiątym trzecim, nie przewiduję już innych. ani tu, ani w pozostałych ficzkach.

ale poważnie, dzięki wszystkim, jakimś cudem tutaj teraz i jeszcze, obecnym za tę sławę, w sumie dużą, jak na moje oczekiwania.
i no

żeby nie było tak mocno pusto w tym rozdziale, to wrzucam pracę sprzed chyba ponad roku:

art trade z ziemniorem, jej syn;
stary, przedawniony arcisz

poza tym,
chyba właśnie koniec z moją dwuletnią ciszą i wydaje mi się, że niedługo przerzucę się na instagrama.
idk, nie wiem, serio.
w każdym razie user dla chętnych ---> xvysix
podobnie jak tutaj.

i to by było na tyle, do widzenia już na zawsze raczej, miło było (te 2 lata temu), dzięksi za wszystkie komentarze i w ogóle za jakiekolwiek chęci do śledzenia mojego konta na Wattpadzie xD

zatem,
dziękuję i dobranoc < 33