1
Dwójka chłopaków siedziała na kanapie po całkiem gorącej sesji całowania, Harry leżał na kolanach Louisa.
Harry: Louis?
Louis: Hmm?
Harry: Tak jak wygodne są twoje kolana, wciąż jestem mokry od deszczu.
Harry: I cały się lepię.
Louis: Myślałem, że jesteś mokry z mojego powodu, kochanie.
Louis uśmiechnął się znacząco, a Harry poczuł ulgę, wiedząc, że ten szurnięty chłopak, którego znał, powrócił.
Harry: Racja, nie. Potrzebuję wziąć kąpiel, Lou.
Louis: Tak, tak, w porządku.
Louis: Hej, nie gaś światła w łazience, gdy skończysz, Harry.
Harry: Dlaczego?
Louis: Myślę, że będę potrzebował zimnego prysznica z powodu tego, że leżysz na moich kolanach.
Harry: Dlaczego miałbyś…
Harry: Oh.
Harry: Idiota.
Louis: Kochasz to, Harry!
Harry przegryzł swoje wargi, gdy skierował się do łazienki.
Harry: Tak, kocham to.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro