-2.0
Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng
Zayn: Więc, jak tam seks-przyjaciel?
Harry: Nie każ mi nawet zaczynać. On jest kompletną porażką. Czy nie może zrozumieć aluzji i zostawić mnie w spokoju? Jest tak kurewsko irytujący, przysięgam.
Zayn: Hej, to trochę brutalne.
Harry: A przykre dla mnie. Jest dziwny. Odrzuciłem go niezliczoną ilość razy, a on po prostu musi zachodzić mi za skórę każdego dnia.
Zayn: L-louis…
Harry: Ja…
Zayn: Oh, tym razem spieprzyłeś.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro