4

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

    Liam: Hej, Louis, wychodzę.

    Louis: Okej! Pozdrów ode mnie Zayna i Nialla. Użyj kondomów!

    Liam: Dlaczego?!

    Louis: Shippuję waszą trójkę jako trójkąt. To byłoby gorące.

    Liam: Jesteś odrażający, cześć!

    Louis: Pa, Li, pamiętaj, nie bądź głupi i chwyć penisa swojego i Zayna!*

    Louis: Albo tylko swojego. Mogę wyobrazić sobie Zayna i Nialla oboje na dole.

    Liam wywrócił oczami i wyszedł z domu, zatrzaskując za sobą drzwi, pozostawiając Louisa samego.

    Więc teraz szatyn siedział ze krzyżowanymi nogami na swojej wielkiej poduszce, grając w Juice Cubes na telefonie.

    Louis: Cholera! Głupia gra.

    Louis: Tęsknie za Harrym.

    Louis: Powiedział, że musi się po coś wrócić… Kiedy będzie z powrotem?

    Louis: Oh, a teraz mówię do siebie.

    Louis: Jestem taki samotny!

    Louis: Może powinienem zadzwonić do Harry'ego i zapytać o to kiedy wróci.

    Poczta głosowa Harry'ego: Hej, dodzwoniłeś się do Harry'ego, jestem teraz zajęty, więc proszę, zostaw wiadomość po sygnale!

    Louis: Ugh!

    Louis: Naprawdę jestem samotny.

    Louis: Nawet w dzień przed moimi urodzinami.

    Louis: Czy Hazza naprawdę nie wie, że są moje urodziny?

    Louis: Ja wiem, że jego są pierwszego lutego, i nie zapomniałem o tym, mimo że jest to również wigilia Dnia Świstaka.

    Louis: *wzdycha*

    Louis: *śpiewa* Samotny, jestem taki samotny, nie mam Harry'ego, który by mnie ssał.**

———

*Don't be silly and wrap yours and Zayn's willy – lubię tę rymowankę xD po polsku niestety nie brzmi ona tak fajnie

**Lonely, I am so lonely, i have no Harry, to suck me off – od teraz już zawsze będę śpiewała tę piosenkę w ten sposób xD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro